https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Promiennej we Włocławku boją się podpalacza

(MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA)
Straty materialne nie są duże, ale pożary  stwarzają ogromne niebezpieczeństwo dla  mieszkańców
Straty materialne nie są duże, ale pożary stwarzają ogromne niebezpieczeństwo dla mieszkańców Fot./collage. Łukasz Daniewski
W bloku przy ul. Promiennej 19 we Włocławku ktoś podpala piwnice. Mieszkańcy żyją w strachu. Policja szuka podpalacza.

Tylko w ciągu ostatniego tygodnia doszło do trzech pożarów w piwnicach bloku przy ul. Promiennej 19. Piwnice podpalane są zwykle wieczorem, między 20.00 a 22.00, a więc w czasie gdy większość mieszkańców zajęta jest oglądaniem telewizji. Na szczęście, pożary są szybko lokalizowane i gaszone.

Straty są na razie niewielkie. - Ogień niszczy na ogół drzwi do piwnic, ale zdarza się też, że wdziera się do środka i niszczy to, co jest przechowywane - przyznaje Dariusz Politowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku. W jednym przypadku spłonęła makulatura w innym stary dywan. Nie o straty tu chodzi, lecz o bezpieczeństwo mieszkańców.

- W piwnicy znajdują się instalacje - gazowa i elektryczna - mówi Anna Górska, mieszkanka bloku. - Już w trakcie akcji gaśniczej mieliśmy odcięty gaz, prąd. A co będzie, jeśli straż pożarna nie zdąży i dojdzie do eksplozji? _Mieszkańcy przyznają, że żyją w strachu. - _Czujemy się jakbyśmy siedzieli na beczce prochu - mówią lokatorzy.

Maria Ochocińska, pełnomocnik zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Zazamcze", przyznaje, że sytuacja w bloku przy Promiennej 19 jest niepokojąca. - To, co możliwe, zrobiliśmy - zapewnia. - Zaapelowaliśmy do mieszkańców, żeby zamykali drzwi wejściowe do piwnic. Sprawdziliśmy zamki, a te, które były niesprawne, wymieniliśmy. Nikt z zewnątrz nie powinien tam dostać się.

Reszta, jak podkreśla pełnomocnik zarządu, należy do policji. - Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie - przyznaje podkomisarz Grzegorz Demich z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Na razie podpalacza nie ujęto, ale jak się dowiedzieliśmy, policjanci są na jego tropie. Niewykluczone więc, że lada dzień zostanie zatrzymany.

Maria Ochocińska z kierownictwa SM "Zazamcze" planuje zorganizować spotkanie z mieszkańcami bloku przy ul. Promiennej. Chodzi m.in. o pomoc w wyeliminowaniu zagrożenia. - Na razie mieszkańcy muszą być czujni - podkreśla pani pełnomocnik.

Z problemem podpaleń spółdzielcy z Zazamcza spotykają się nie pierwszy raz. Po pożarze filii Miejskiej Biblioteki Publicznej przy Promiennej doszło na tym osiedlu m.in. do serii podpaleń pojemników przy pasażu handlowym. W tym przypadku podpalaczy nie udało się ustalić.


Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szuja
Pani Goździalska zapomniała dodać ,że podpalono też pasaż a to coś innego niz śmietnik.Praca operacyjna polcji jest pod zdechłym psem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska