Tylko w ciągu ostatniego tygodnia doszło do trzech pożarów w piwnicach bloku przy ul. Promiennej 19. Piwnice podpalane są zwykle wieczorem, między 20.00 a 22.00, a więc w czasie gdy większość mieszkańców zajęta jest oglądaniem telewizji. Na szczęście, pożary są szybko lokalizowane i gaszone.
Straty są na razie niewielkie. - Ogień niszczy na ogół drzwi do piwnic, ale zdarza się też, że wdziera się do środka i niszczy to, co jest przechowywane - przyznaje Dariusz Politowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku. W jednym przypadku spłonęła makulatura w innym stary dywan. Nie o straty tu chodzi, lecz o bezpieczeństwo mieszkańców.
- W piwnicy znajdują się instalacje - gazowa i elektryczna - mówi Anna Górska, mieszkanka bloku. - Już w trakcie akcji gaśniczej mieliśmy odcięty gaz, prąd. A co będzie, jeśli straż pożarna nie zdąży i dojdzie do eksplozji? _Mieszkańcy przyznają, że żyją w strachu. - _Czujemy się jakbyśmy siedzieli na beczce prochu - mówią lokatorzy.
Maria Ochocińska, pełnomocnik zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Zazamcze", przyznaje, że sytuacja w bloku przy Promiennej 19 jest niepokojąca. - To, co możliwe, zrobiliśmy - zapewnia. - Zaapelowaliśmy do mieszkańców, żeby zamykali drzwi wejściowe do piwnic. Sprawdziliśmy zamki, a te, które były niesprawne, wymieniliśmy. Nikt z zewnątrz nie powinien tam dostać się.
Reszta, jak podkreśla pełnomocnik zarządu, należy do policji. - Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie - przyznaje podkomisarz Grzegorz Demich z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. Na razie podpalacza nie ujęto, ale jak się dowiedzieliśmy, policjanci są na jego tropie. Niewykluczone więc, że lada dzień zostanie zatrzymany.
Maria Ochocińska z kierownictwa SM "Zazamcze" planuje zorganizować spotkanie z mieszkańcami bloku przy ul. Promiennej. Chodzi m.in. o pomoc w wyeliminowaniu zagrożenia. - Na razie mieszkańcy muszą być czujni - podkreśla pani pełnomocnik.
Z problemem podpaleń spółdzielcy z Zazamcza spotykają się nie pierwszy raz. Po pożarze filii Miejskiej Biblioteki Publicznej przy Promiennej doszło na tym osiedlu m.in. do serii podpaleń pojemników przy pasażu handlowym. W tym przypadku podpalaczy nie udało się ustalić.