https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Gnojna: - Wójt zlikwidował mi wjazd. Mam problem

Dariusz Nawrocki
- Ten wjazd był tutaj przez 60, a może nawet 70 lat. Poprzedni wójtowie zapewniali mnie, że mi go nie zablokują. Słowa dotrzymywali. Od wójta Tadeusza Kacprzaka dwa lata temu dostałem pisemną zgodę na bezpłatne korzystanie z drogi dojazdowej do mojej posesji - opowiada Sławomir Łukasiewicz.
- Ten wjazd był tutaj przez 60, a może nawet 70 lat. Poprzedni wójtowie zapewniali mnie, że mi go nie zablokują. Słowa dotrzymywali. Od wójta Tadeusza Kacprzaka dwa lata temu dostałem pisemną zgodę na bezpłatne korzystanie z drogi dojazdowej do mojej posesji - opowiada Sławomir Łukasiewicz. Dariusz Nawrocki
Sławomir Łukasiewicz zapewnia, że z tego wjazdu korzystał odkąd tu mieszka. Dziś już nie może, bo przed remizą powstał parking.

Sławomir Łukasiewicz mieszka w Gnojnie (gmina Inowrocław), tuż obok świetlicy. By wjechać na teren swojej posesji, przez 23 lata korzystał z przejazdu przez gminną działkę znajdującą się przed świetlicą.

- Ten wjazd był tutaj przez 60, a może nawet 70 lat. Poprzedni wójtowie zapewniali mnie, że mi go nie zablokują. Słowa dotrzymywali. Od wójta Tadeusza Kacprzaka dwa lata temu dostałem pisemną zgodę na bezpłatne korzystanie z drogi dojazdowej do mojej posesji - opowiada Sławomir Łukasiewicz. Przedstawia pismo podpisane przez wójta.

W tym roku zapadła jednak decyzja, iż przed świetlicą powstanie parking. Tym samym dojazd do posesji pana Sławomira Łukasiewicza będzie już niemożliwy. - Nikt nigdy ze mną nie rozmawiał, że z tego wjazdu nie będę mógł korzystać. Są tu zarejestrowane dwie działające firmy. Rozpoczęta została również budowa budynku gospodarczego. Wójt robi mi na złość. Przegrał ze mną w kilku instytucjach i w ten sposób się mści. Jak ktoś ma swoje zdanie i głośno je wypowiada, to ma problemy. Nigdy takich ludzi nie lubiano - przekonuje pan Sławomir.

Gdy rozpoczęto prace budowlane, przez dwa dni próbował je blokować. Po tym, jak poinformował o wszystkim naszą redakcję oraz nadzór budowlany, nie przeszkadzał już w pracach. Parking wybudowano. Obawia się teraz, że woda zalewać będzie jego posesję. - Już wcześniej mieliśmy problem z wodą deszczową. Po tym co zrobili, małe kałuże, które tutaj się tworzyły, będą podchodziły pod nasz dom - przekonuje pan Sławomir. Dodaje ponadto, że gminna inwestycja przed świetlicą to samowola budowlana. Podobnego zdania jest Zbigniew Gedowski, jego doradca,

Czytaj: [**Walczą o wyasfaltowanie ulicy. Bez skutku. - Magistrat ma nas w nosie!


- Rozmawiałem z przedstawicielem urzędu. Powiedział, że nie potrzebują żadnych pozwoleń, bo robią utwardzenie terenu. Nie mają też żadnego projektu. Woda będzie szła na posesję pana Łukasiewicza. Będą go zalewać, więc poniesie kolosalne straty. Znowu odbędą się sprawy sądowe. Człowiek będzie domagał się zadośćuczynienia. Wójt za to nie zapłaci, ale podatnik gminy - przekonuje Zbigniew Gedowski.
Pan Sławomir przyznaje, że do działki prowadzi też drugi wjazd. ** Sam przyczynił się do jego powstania. Korzystają z niego jednak głównie sąsiedzi. - Trwa procedura zniesienia współwłasności z sąsiadami. Gdy to się zakończy, działka zostanie podzielona i odgrodzona. Wtedy my pozostaniemy bez wjazdu - wyznaje.
Tymczasem wicewójt Marek Karólewski przekonuje, że przed świetlicą trzeba było zrobić porządek. Zapewnia, że takie były oczekiwania mieszkańców. Przyznaje, że przed dwoma laty wójt zgodził się na to, aby pan Sławomir korzystał z przejazdu przez gminną działkę. - Wójt postąpił zdroworozsądkowo. Wówczas była taka możliwość, więc wyraził na to zgodę. Prawdą jest, że nasza inwestycja uniemożliwia panu Łukasiewiczowi korzystanie z tego dojazdu. Wójt jednak nie podjąłby decyzji o budowie, gdyby nie wiedział, iż pan Łukasiewicz może korzystać z alternatywnego dojazdu - tłumaczy.
Przekonuje, że po pracach jakie przeprowadzono w Gnojnie woda nie powinna zalewać posesji pana Łukasiewicza. Jeśli będzie inaczej, urząd będzie interweniował.
Wicewójt odrzuca również zarzut, iż prace w Gnojnie są samowolą budowlana. - Posiadamy wszystkie potrzebne dokumenty, które wymagane są do realizacji tej inwestycji. W każdej chwili możemy je okazać panu Łukasiewiczowi oraz wszystkim zainteresowanym - zapewnia.
Tymczasem Sławomir Łukasiewicz zapewnia, iż sprawiedliwości dochodzić będzie przed sądem.

Czytaj e-wydanie »

](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140902/TORUN01/140909901)

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 12.09.2014 o 11:39, Gość napisał:

Wybory się zbliżają -jak widać. Znów zaczną wywlekać różni -różne smrodki .Jakie to polskie i małostkowe. 

Tylko nie płacz!

G
Gość

Wybory się zbliżają -jak widać. Znów zaczną wywlekać różni -różne smrodki .Jakie to polskie i małostkowe. 

R
RODAK

niech dochodzi sprawiedliwości w kiblu

G
Gość

Osobiście dziwię się tak poczytnej gazecie jak Pomorska, że dała się wmanewrować w taki temat. No ale liczy się "wierszówka" i tak zwana poczytność. Nie ważne kto ma rację, ważne, że ludzie kupują gazetę, albo oglądają stronę, gdzie wyświetlane są rekl

N
NARODOWIEC

pARKING PRZED REMIZĄ CHYBA JEST WAŻNIEJSZĄ SPRAWĄ, A TEN POPULISTA MA WJAZD DALEJ I MARUDZI, JAKBY TO BYŁ JEGO GRUNT

G
Gość
W dniu 04.09.2014 o 19:01, warto wiedzieć napisał:

Jeżeli Wójt wyraził kiedyś zgodę na dojazd , a teraz się wycofał, to jest człowiekiem bez twarzy, albo niekompetentnym. Taki z niego urzędnik , jak z koziej....Słusznie nagłośnił tę sprawę właściciel posesji. Słyszałem o podobnej w Inie, gdzie wiceprezydent wycofał się rakiem. Na szczęście zbliżają się wybory i warto mówić głośno o tych niedorzecznościach naszych włodarzy, którzy zamiast pomagać obywatelom, utrudniają im życie!!!

ZNASZ CZŁOWIEKU TEMAT? JAK NIE TO SIĘ NIE ODZYWAJ, BO TEN FACET TO ŁOBUZ JAKICH MAŁO. MA WJAZD PARĘ METRÓW DALEJ, A ROBI DYM O TEREN, KTÓRY NALEŻY DO GMINY

R
RODAK

Masz człowieku problem z samym sobą. Maz wjazd z drugiej strony - legalny. Nowy teren placu to teren należący do gminy. Jak nie chce się dupska wozić parę metrów dalej, to już jest wiocha na maxa. I zwykłe lenistwo. Widać, że wybory się zbliżają, bo banda populistów przykleja się jak muchy do gówna, żerując na głupocie człowieka, który nie jest właścicielem terenu, na którym postawiono plac. DLA JASNOŚCI. TEN PAN MA WJAZD "PARĘ" METRÓW DALEJ Z DRUGIEJ STRONY DZIAŁKI

G
Gość

Są tu zarejestrowane dwie działające firmy hahahahahahahahaha  :lol:  :lol:  :lol: 

 

s
sołtys

było zadzierać z PSL?

G
Gość

Sądząc po zdjęciach to pewnie nikt nie mógł zaparkować przy świetlicy bo pewnie burak sie rzucał że mu wjazd blokuje . Przez lata korzystał z nie swego porobił płotki-srodki bo mu tak było wygodnie .

w
warto wiedzieć
W dniu 03.09.2014 o 21:17, albert napisał:

Ten wójt to tylko z nazwy,bo logiki u niego nawet za grosz nie ma.

Jeżeli Wójt wyraził kiedyś zgodę na dojazd , a teraz się wycofał, to jest człowiekiem bez twarzy, albo niekompetentnym. Taki z niego urzędnik , jak z koziej....Słusznie nagłośnił tę sprawę właściciel posesji. Słyszałem o podobnej w Inie, gdzie wiceprezydent wycofał się rakiem. Na szczęście zbliżają się wybory i warto mówić głośno o tych niedorzecznościach naszych włodarzy, którzy zamiast pomagać obywatelom, utrudniają im życie!!!

w
wiesia64

Ktoś w końcu pomyślał i zrobił porządek i powstał parking, komu to przeszkadza powinien zrobić porządek na swojej posesji. Ten PAN co tak krzyczy ma dojazd, tylko chciał by chodzić na skróty po nie swoim. 

G
Gość
Po 1 człowiek bez kultury...krzykiem wójtem nie zostanie.
w
wiesia64
W dniu 03.09.2014 o 21:24, albert napisał:

Sławek tak trzymaj  do wyborów nie daleko, wójta na zasiłek wypierdzielić.SŁAWEK na wójta

Sławek tak się nadaje na wójta jak mój kot na prezydenta

w
wiesia64

Ta gwiazda z Gnojna to uwielbia chodzić po sadach, a nie płacić  należności

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska