Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Grudziądza: Sanepid robi z ludzi idiotów! Jednego dnia nakłada kwarantannę, drugiego słyszymy, że to była "pomyłka"!

PA
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Lukasz Gdak
- Jednego dnia dzwoni do nas urzędniczka z Sanepidu i informuje, że nakłada na naszą całą rodzinę kwarantannę w związku z tym, że dziecko miało kontakt z osobą zarażoną w szkole, a drugiego dnia dostajemy kolejny telefon, że to była "pomyłka" - opowiada zdenerwowany pan Dawid, mieszkaniec Starówki w Grudziądzu. Sanepid tłumaczy, że to wynik zmiany przepisów.

- Jak stracimy pracę przez Sanepid to kto będzie za to odpowiadał?- dopytuje retorycznie zbulwersowany grudziądzanin. - Jednego dnia informujemy naszych pracodawców, że mamy nałożoną kwarantannę, a kolejnego że to była "pomyłka" i jednak będziemy w pracy! Jak my wyglądamy w oczach naszych szefów?! W końcu też im cierpliwość może się skończyć.

Rodzina pana Dawida została powiadomiona w poniedziałek, 26 października przez szkołę [SP nr 5], do której uczęszcza ich syn że należy odebrać dziecko, ponieważ miało kontakt z osobą zarażoną. - Moja mama poszła po syna - opowiada pan Dawid. - Od razu wszyscy zostaliśmy "ściągnięci" z pracy. Zadzwonili z Sanepidu, poprosili o nasze numery PESEL i poinformowali, że mamy kwarantannę do 1 listopada.

Informują telefonicznie. Bez żadnego dokumentu

Pan Dawid i pozostali dorośli z domu, powiadomili swoich pracodawców. - Pytałem panią z Sanepidu czy dostaniemy jakąś dokumentację, żeby przedstawić szefowi. Usłyszałem, że pracodawcy sami mogą sprawdzić w specjalnym programie, a nałożenie kwarantanny odbywa się zgodnie z procedurą "telefonicznie" - relacjonuje pan Dawid.

We wtorek, 27 października z rodziną pana Dawida ponownie skontaktował się Sanepid. - Żona odebrała i usłyszała, że zaszła pomyłka i że w kwarantannie pozostaje tylko syn, a dorośli mogą wrócić do pracy - kontynuuje nasz Czytelnik. I stwierdza: - Sanepid robi z ludzi idiotów! Mamy pracę, a jak wyglądamy w oczach naszych pracodawców jak takie cyrki się odstawia!

Analogiczna sytuacja, a dwa różne postanowienia Sanepidu

Pan Dawid wspomina też, że sytuacja jest tym bardziej kuriozalna, że raptem kilka dni temu jego rodzina skończyła dwudniową kwarantannę, po tym jak drugie dziecko także w szkole miało mieć kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. - Wtedy kwarantanną objęto 20 rodzin, bo tyle jest dzieci w klasie córki. I wówczas całe rodziny miały kwarantannę, a teraz analogiczna sytuacja ale w klasie syna i jednego dnia jesteśmy w kwarantannie, a drugiego już nie! Ręce opadają - mówi zbulwersowany mieszkaniec Starówki.

- Jak ludzie mają poważnie traktować Sanepid skoro on tak niepoważnie traktuje ludzi - kwituje pan Dawid

AKTUALIZACJA. STANOWISKO SANEPIDU OTRZYMALIŚMY CZTERY DNI PO PUBLIKACJI TEKSTU

Z informacji uzyskanych od Łukasza Betańskiego, rzecznika prasowego Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Bydgoszczy, wynika że sytuacja ta była standardem w postępowaniu wszystkich Sanepidów z terenu Kujawsko - Pomorskiego. - Wynikało to ze zmiany przepisów, która nastąpiła 23 października - uzasadnia Łukasz Betański.

Chodzi o to, że przed zmianą kwarantannie podlegała osoba z kontaktu ze źródłem zakażenia wraz z „domownikami”, po zmianie - tylko tzw. „osoba z kontaktu” z zakażonym, ale bez „domowników”.

- Osoby obejmowane kwarantanną są informowane telefonicznie o konieczności odbywania kwarantanny, przed zmianą przepisów sporządzana była decyzja pisemna wysyłana stronom (najpierw za pośrednictwem poczty elektronicznej i później w wersji papierowej) - jasno tłumaczy Łukasz Betański, rzecznik prasowy wojewódzkiego Sanepidu.

Ponadto, informację o wyniku testu oraz o objęciu kwarantanną lub izolacją domową można znaleźć na Internetowym Koncie Pacjenta.

Jeśli chodzi o sygnalizowanie pracodawcy o objęciu kwarantanną to jak wyjaśnia Łukasz Betański, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych pozyskuje dane o osobach, które obywają kwarantannę lub przebywają w izolacji domowej. ZUS udostępnia te informacje płatnikom składek.

- Osoby, które zostały skierowane na kwarantannę lub są objęte izolacją domową i ubiegają się o wypłatę zasiłku, nie muszą już dostarczać decyzji sanepidu do ZUS lub pracodawcy. Nie muszą też mieć zwolnienia lekarskiego z powodu przebywania w izolacji domowej - podsumowuje Łukasz Betański.

Szpital w Grudziądzu dysponuje 485 łóżkami "covidowymi" dla pacjentów z całego Kujawsko - Pomorskiego

Ile osób zmarło w październiku z powodu COVID-19 w szpitalu ...

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska