Mieszkanka podbrodnickiej gminy zwróciła się do "Pomorskiej" o pomoc w odzyskaniu pieniędzy

- To był projekt realizowany przez Demokratyczną Unię Kobiet współfinansowany przez Unię Europejską. Za pracę w maju i czerwcu jak dotąd mi nie zapłacono. Kiedy dzwonię obiecują, że pieniądze będą lada dzień. Ale niestety nie ma. Projekt ma być kontynuowany od września, ale nie bardzo uśmiecha mi się brać w nim udziału. Pieniądze miały wpływać na konto do 10. każdego miesiąca. Zawsze była zwłoka. Może jeśli gazeta podejmie temat - dostanę pieniądze, które mi się należą - mówi mieszkanka podbrodnickiej gminy.

Projekt - Dołącz do nas Przedszkolaku - realizowany jest w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 2007-2013.
- Celem projektu jest wyrównywanie szans w zakresie edukacji przedszkolnej w obszarach wiejskich oraz aktywizacja społeczna środowiska lokalnego, rodziców i dzieci. W ramach projektu od 19 września 2009 r. zostanie utworzonych 15 ośrodków edukacji przedszkolnej, do których zakwalifikujemy 240 dzieci. Prowadzone będą również działania z zakresu edukacji obywatelskiej i rozwijaniu umiejętności wychowawczych - czytamy na temat projektu na stronie www.ngo.pl
W województwie kujawsko-pomorskim w projekcie brały udział cztery powiaty: brodnicki, golubsko-dobrzyński, rypiński, wąbrzeski.

- Pracowałam na podstawie umowy o pracę zawartą na czas określony. Na każdy kolejny miesiąc otrzymałam również umowę zlecenie. Z wyjątkiem maja i czerwca. Za ten okres nie dostałam ani umowy ani pieniędzy. Pracując miałam pod opieką 23 dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Zajmowałam się organizacją zajęć m.in. logopedycznych, społecznych - mówi nasza Czytelniczka. - Kontaktowałam się z koleżankami z innych ośrodków uczestniczących w projekcie. Kilka z nich ma podobny problem. Do tej pory nie otrzymały wynagrodzenia za wykonaną pracę.

O wyjaśnienie sytuacji zgłosiliśmy się do źródła - Demokratycznej Unii Kobiet.
- Dopiero dziś otrzymaliśmy transzę pieniędzy, która umożliwi nam wypłacenie pieniędzy - mówiła w środę Renata Berent-Mieszczanowicz, przewodnicząca Demokratycznej Unii Kobiet. - Gwarantuję, że pieniądze zostaną przekazane na konto w ciągu dwóch trzech dni.
- Proszę mi wierzyć, wiele razy wykładałyśmy pieniądze z własnej kieszeni, by zapewnić wypłaty. Tak to już jest, ze w projekcie otrzymuje się pieniądze w kilku transzach. Zastanawialiśmy się, czy nie przerwać projektu, ale przecież tu chodzi o dzieci. Mogę tylko przeprosić za to, że ktoś nie otrzymał pieniędzy w terminie. Ale my też jesteśmy uzależnieni od tego kiedy otrzymamy pieniądze. Wówczas natychmiast rozliczamy się z osobami, z którymi zawarte były umowy - kwituje.

W czwartek pieniądze wpłynęły ma konto naszej Czytelniczki. - Ale nie wszystkie. Ciekawi mnie, co będzie z wypłaceniem ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Miałyśmy za to również otrzymać pieniądze - mówi.
Do tematu wrócimy.