Jesienią 2018 upadła Spółdzielnia Mleczarska w Rypinie, zakład z niemal stuletnią tradycją. Dostawcy mleka zostali na przysłowiowym lodzie - nawet nie zobaczyli pieniędzy, które im się należały za surowiec. Przypomnijmy, że mowa o zaległościach opiewających na około 20 milionów złotych. Oszukani przez ROTR, 28 stycznia 2022 zbiorą się przed siedzibą zakładu. O godz. 10 rozpocznie się konferencja prasowa Agrounii z udziałem rolników i samorządowców.
- Nie odstawiałem mleka do mleczarni w powiecie rypińskim. Mimo tego odbiły się na mnie finansowe kłopoty pokrzywdzonych producentów mleka - mówi Kamil Kalita, rolnik i przedsiębiorca z Jabłonowa. I wyjaśnia: - Mamy firmę zaopatrującą gospodarstwa. Kiedy spółdzielnia przestała płacić rolnikom, oni nie byli w stanie opłacać faktur. Nie robiliśmy im pod przysłowiową górkę, nie włóczyliśmy ich po sądach, bo ci ludzie nie są oszustami. Porozumieliśmy się co do regularnych spłat. Oczywiście, nie dotarły do nas wszystkie pieniądze. W procesie restrukturyzacyjnym, rolnicy nie mają możliwości ścigać firm. Państwo powinno wziąć zatem za nie odpowiedzialność. Stworzyć odpowiednie instrumenty wsparcia, zaporę przerywającą łańcuch poszkodowanych. Zaczyna się od finansowych problemów firmy - tracą rolnik, weterynarz, przedsiębiorca.
To też może Cię zainteresować
Konferencja przy ulicy Mleczarskiej w Rypinie, nie jest jedynym spotkaniem zaplanowanym na 28 stycznia. Agrounia planuje też rozmowy w kujawsko-pomorskich wsiach: Bobrowo (powiat brodnicki) - godz. 19 oraz Kujawy (gmina Ciechocin) - świetlica wiejska, godz. 13.
- Czasem ciężko rozmawiać bez emocji. Ale chcemy, aby te spotkania odbyły się poza politycznymi podziałami - wskazuje pan Kamil.
