Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliony złotych składek w ZUS bez właścicieli

Jolanta Zielazna
Jolanta Zielazna
Nasza emerytura w coraz większym stopniu zależy od składek wpłaconych do ZUS.
Nasza emerytura w coraz większym stopniu zależy od składek wpłaconych do ZUS. Bartosz Frydrych
Do ZUS ciągle co miesiąc wpływają składki emerytalne, które nie wiadomo, komu zapisać na koncie. Sprawdźcie, czy to nie są Wasze pieniądze!

Jeśli na naszym emerytalnym koncie w ZUS z różnych powodów nie zostały zapisane zapłacone przez pracodawców (lub przez nas samych) składki - odbije się to na wysokości naszej emerytury. Może nawet już niebawem, jeśli w październiku zechcemy skorzystać z przywróconego niższego wieku emerytalnego.

A na pewno w przyszłości, gdyż emerytura w coraz większym stopniu zależeć będzie wyłącznie od tego, ile uzbieraliśmy ze składek.

Najwięcej takich niezidentyfikowanych wpłat było w pierwszych latach reformy, ale i dziś ciągle jest ich dużo. W ostatnich latach ich liczba znowu zaczęła rosnąć.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Jak informuje Wojciech Andrusiewicz, rzecznik centrali ZUS, na koniec marca do identyfikacji pozostały wpłaty dokonane do końca 2016 r. To 2,8 mln zł.

Systematycznie wzrasta też liczba nowych wpłat, które nie zostały automatycznie powiązane z kontem płatnika. W 2014 r. było ich 159 696; 2015 r. - 222 687; 2016 r. - 331 761, a w tym roku 24 marca było już 70 737 takich wpłat.

ZUS wskazuje, że winni są płatnicy składek, bo nie przestrzegają przepisów, które nakazują im opisywać wpłaty identyfikatorem zgodnym ze zgłoszeniem. Ten właśnie identyfikator powoduje, że wpłaty automatycznie wiązane są z kontem płatnika.

Wojciech Andrusiewicz wskazuje, że płatnicy nagminnie ignorują pisma, w których ZUS wskazuje im popełniane błędy.

Unikaniu błędów nie sprzyja także to, że firmy wpłacają składki emerytalne nie tylko przelewem z konta, ale także na poczcie i w różnych punktach kasowych, a tam nie są wychwytywane błędy.

Często też jako identyfikator wpłat podawany jest numer dowodu osobistego, gdy tymczasem na zgłoszeniu podano PESEL czy NIP. Takie pieniądze nie trafiają już na konkretne konto, bo nie wiadomo, komu je zapisać.

Krystyna Michałek, rzecznik regionalny oddziału ZUS w Bydgoszczy, dodaje, że ZUS stara się skontaktować z płatnikiem i sprawę wyjaśnić, ale nie zawsze się to udaje.

Kontaktuje się też z jednostką obsługującą wpłatę (bankiem czy pocztą), ewentualnie szuka danych wspólników spółek.

Jednak najlepiej, byśmy to my, ubezpieczeni, także pilnowali swoich składek emerytalnych. Przecież są one nie tylko na koncie zapisywane, ale także co roku waloryzowane. Im większa kwota, tym bardziej rośnie.

Co roku dostajemy z ZUS list z zestawieniem kwot wpłaconych przez pracodawcę na nasze emerytalne konto. Najczęściej przeglądamy pobieżnie i wrzucamy do szuflady czy wkładamy do teczki. Warto teraz po te pisma sięgnąć i sprawdzić, czy pieniądze wpływały co miesiąc.

Jeśli widzimy braki, a nie byliśmy na urlopie bezpłatnym ani zwolnieniu - sprawdźmy, czy składka została opłacona. Wynika to z druku RMUA, który pracodawca powinien nam przekazywać. Jeśli z RMUA wynika, że pieniądze do ZUS wpłacono, a na naszym koncie ich nie ma - wyjaśnijmy sprawę.

Kwoty na druku RMUA i z ZUS będą się różniły, jeśli przystąpiliśmy do OFE.

Kto założył swój profil na PUE (Platforma Usług Elektronicznych) ZUS, może na bieżąco sam sprawdzać, czy składki emerytalne są przekazywane i w jakiej wysokości.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska