https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miły powrót do starej budy

Maria Eichler

Choć nie mają już dwudziestu lat i choć często życie dało im w kość, gdy spotkali się najpierw w kościele gimnazjalnym, a potem w starym ogólniaku, to jakby czas zatoczył koło. Już na mszy odprawionej przez ks. Ryszarda, kolegę ze szkolnej ławy trudno było o dyscyplinę - tak się chciała zagadać, pomachać czy uściskać. Trochę wszyscy spoważnieli, gdy ks. proboszcz Jacek Dawidowski jako gospodarz miejsca przywitał i życzył miłego spotkania, czytając na tę okazję jeden z wierszy ks. Jana Twardowskiego.

Wspólne zdjęcie

A w szkolnej auli można się już było wyściskać do woli, upewniając najpierw, czy Krysia to na pewno ta sama Krysia, czy jednak nie. Ze wzruszeniem zjazdowicze powitali nauczycieli, którzy może nie wszystkich pamiętali, ale z sympatią patrzyli na swoich wychowanków. Przy robieniu pamiątkowego zdjęcia harmider był taki, że można było pomyśleć, iż to naprawdę powrót do przeszłości i beztroskiego spędzania czasu na przerwie.

Za pięć lat?

W klasach zaś - już z wychowawcami - była okazja powiedzieć coś o sobie i powspominać stare dobre czasy. Rozproszeni po kraju i po świecie wychowankowie chojnickiego ogólniaka - mimo że nie mieli ze sobą kontaktu przez wiele lat - szybko przełamali lody i gadali ze sobą jak za dawnych lat.

- Bardzo cenię naszą szkołę - wyznała Danuta Laskowska, obecnie Różalska. - Zaszczepiła mi chęć poznawania i uczenia się i to zostało mi do dziś.

Nie zapomniano o zmarłych nauczycielach, delegacja rocznika z kwiatami odwiedziła obydwa cmentarze.

Potem były już tylko uciechy i swawole, bo w restauracji "Mistral" bawiono się do rana przy muzyce zespołu Karo Band.

- Myślałem, że to już nasz ostatni zjazd - śmieje się Rysiu Kowalczyk, jeden z organizatorów. - Ale było tak fajnie, że kto wie, może za pięć lat...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska