https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MINĄŁ TYDZIEŃ

Karol Poliński

     Wiosna podobno nastraja optymistyczne, ale włocławianie chyba jednak zrobili się bardziej nerwowi. Jedni walczą o parking na osiedlu, inni nie chcą, by nowa ulica budowana była w pobliżu ich bloku. To prawda, że inaczej patrzy się na świat zza kierownicy własnego auta, inaczej, gdy można liczyć tylko na własne nogi. Szkopuł w tym, że wciąż trzeba szukać kompromisu między interesami i tych co chodzą, i tych co jeżdżą. - Trzeba przenieść się na wieś, tam powietrze jest świeższe - zwykł odpowiadać znajomy sąsiadce narzekającej, że na ulicach Włocławka coraz więcej samochodów. Oczywiście, taką radę trudno brać poważnie. Jednak przy odrobinie dobrej woli można przecież znaleźć rozsądne wyjście z każdej niemal sytuacji. Należy tylko czasem spojrzeć dalej niż na czubek swego nosa...
     Nerwowo zrobiło się także we Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dziś mieszkańcy osiedla Kazimierza Wielkiego zdecydować mają w referendum, czy chcą pozostać w WSM, czy też wolą się odłączyć. Tworzenie nowego przez podział starego bywa jednak ryzykowne. Może się polepszy, a może po... Dobrze byłoby jednak spytać niezależnych ekonomistów o ich ocenę sytuacji, zajrzeć też nie tylko do swoich rachunków za wodę, ogrzewanie, remonty, itd. Nie jest to pierwsza próba podziału podjęta w WSM, i nie pierwsza we Włocławku. Wydzielenie domków jednorodzinnych ze struktury Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe" akurat obu stronom chyba wyszło na dobre. Ale na Kazimierza Wielkiego nie chodzi o domki jednorodzinne, ale bloki, w tym także wieżowce z windami. Wśród najdłużej zalegających z płaceniem czynszu najliczniejszą grupę stanowią także mieszkańcy tego osiedla. Będą płacić po oddzieleniu się od WSM?

     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska