To nie pierwsza wizyta motolotniarzy w Ciechocinku. Od pewnego czasu korzystają z łąki przy Centrum Rehabilitacji i Wypoczynku TeoDorka, położonym w bliskim sąsiedztwie wału wiślanego.
W niedzielę przed wieczorem pojawili się tu motolotniarze z Kwidzyna, Koła, Torunia, a wśród nich wielce utytułowany torunianin Przemysław Jurkiewicz (m.in. dwukrotny mistrz świata w nawigacji) oraz Janusz Zdulski, sędzia i przewodniczący sekcji balonowej Aeroklubu Kujawskiego w Inowrocławiu. Sprawdzano warunki do startów i lądowania motolotni. Zastrzeżeń nie było. Przyglądano się też terenowi pod kątem startów i lądowań balonów.
Czytaj również: Bydgoski ksiądz z ambony straszy islamem [wideo]
- Świetne miejsce i wspaniale wygląda uzdrowisko z lotu ptaka - chwalił Przemysław Jurkiewicz. Nie tylko on, podobne opinie wygłaszali inni motolotniarze. Nie ukrywali, że chętnie widzieliby testowany teren jako oficjalne miejsce startów i lądowań, bo mogliby wizyty w Ciechocinku, do którego - jak przyznali - często zaglądają, łączyć z motolotniarskim hobby.
Na razie jednak są to przymiarki do miejsca przyjaznego motolotniarzom. Barbara Matwiej, właścicielka TeoDorki, nie mówi „nie”, choć sama miała trochę inne plany co do należącego do niej terenu między budynkiem centrum a wałem wiślanym. Nie jest tajemnicą, że motolotniarzem jest jeden z jej synów, który robi uprawnienia instruktora i sam często „siada” motolotnią przy TeoDorce.
Prognoza pogody kujawsko-pomorskie (źródło: TVN Meteo/x-news)