Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzyni świata Sylwia Wierzbowska: - Warto wiele poświęcić dla tej chwili na podium

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Dla tej chwili na podium warto wiele poświęcić - mówi Sylwia Wierzbowska
Dla tej chwili na podium warto wiele poświęcić - mówi Sylwia Wierzbowska archiwum
Torunianka Sylwia Wierzbowska, dwukrotna mistrzyni świata, opowiedziała nam dlaczego sztuki walki są wyjątkowe.

Sylwia Wierzbowska, dwukrotna mistrzyni świata, opowiedziała nam dlaczego sztuki walki są wyjątkowe.
Dwa złote medale indywidualne, srebro w drużynie, gdzie też była pani niepokonana. Wszystko się idealnie ułożyło w Abu Zabi?
Pierwszą konkurencją była Ne-Waza, to rywalizacja podobna do brazylijskiego jujitsu, które na co dzień trenuję i spodziewałam się, że będę miała szanse na medal. Natomiast dużą niespodzianką było dla mnie złoto w fighting. W tej konkurencji zaczynałam swoją przygodę ze sztukami walki sześć lat temu, ale ostatnio trenuję bardzo mało. Jedynie przed ważnymi zawodami staram się przygotowywać bardziej intensywnie. Nie wierzyłam jednak w sukces, bo trzy tygodnie wcześniej na mistrzostwach Europy nie udało mi się wygrać ani jednej walki.

Trzeba było przenieść się z zimnej Polski do upalnego Abu Zabi, gdzie jest teraz 25 stopni. Były problemy z aklimatyzacją?
Jestem osobą ciepłolubną, także czułam się tam świetnie. Gorzej było z powrotem do zera stopni w Polsce (śmiech).

Z wielu rzeczy trzeba zrezygnować, aby zapracować na mistrzostwo świata?
Na pewno potrzeba wytrwałości. Zwykle trenuję cztery razy w tygodniu, ale przed ważnymi zawodami jestem na macie praktycznie codziennie. Nie jest łatwo pogodzić to ze szkołą, a także życiem towarzyskim, ale jest mi z tym dobrze. Czy warto? Dla tej radości po zdobyciu złota, dla wysłuchania hymnu na podium - zdecydowanie warto.

Jest pani w klasie maturalnej. Tak intensywne życie sportowe odbija się na nauce?
Odbija się na pewno na frekwencji. Teraz w jednym semestrze miałam mistrzostwa Polski, Europy i świata, a do tego jeszcze zgrupowanie kadry. Z ocenami daję sobie radę. Nauczyciele są wyrozumiali i idą mi na rękę, dostaję dodatkowe terminy zaliczeń. Nigdy nie zeszłam poniżej średniej 4.0.

Jak się zaczęła pani przygoda ze sztukami walki?
To było w szóstej klasie szkoły podstawowej. Wcześniej chodziłam na tańce, pojawiło się na chwilę wioślarstwo, a także jeszcze kilka innych dyscyplin. Cały czas szukałam swojego miejsca w sporcie i trafiłam na klub jujitsu zaledwie 200 m od domu (Toruńska Akademia Sportów Walki). Poszłam na kilka treningów, spodobało się, zaczęłam startować z niezłymi wynikami i potem już wciągnęłam się na dobre.

Dlaczego właśnie jujitsu?
Trudno wskazać taki jeden najważniejszy powód. W tej dyscyplinie są fajni ludzie. To jedna wielka rodzina. Jadąc do Gdańska mogę iść na sparingi do obcego klubu i dla nikogo to nie będzie dziwne.

Mówi się często, że sztuki walki uczą nie tylko sportu, ale także wielu innych pozytywnych cech.
Sporty walki uczą przede wszystkim szacunku dla przeciwnika. Nieważne, czy wygram, przegram, ale zawsze sobie dziękujemy, doceniamy samo podjęcie walki. To podstawowa wartość, którą każdy trener wpaja swoim zawodnikom. Sport wymaga pracy, zaangażowania, wytrwałości i systematyczności. Te cechy są bardzo przydane później w każdej dziedzinie życia.

Jest pani zapracowana, bo już w wieku 19 lat zaczęła pani pracę trenerską.
Od września prowadzę grupę dzieci razem z bratem mojego trenera. Jestem harcerką, drużynową gromady zuchowej, od paru lat pracuję z dziećmi. Także w sporcie chciałam połączyć treningi z pracą z młodszymi zawodnikami i zrobić coś dla innych. To daje mi wielką satysfakcję.

Następne sportowe marzenie to?
Mam jeszcze rok w kategorii młodzieżowców. Fajnie byłoby powtórzyć te wyniki na mistrzostwach świata. Powoli jednak myślę już o startach w gronie seniorów, chciałabym dostać się do kadry i powalczyć o podobne sukcesy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska