Młoda Delecta Bydgoszcz bliżej złotego medalu

Delecta Bydgoszcz - Skra Bełchatów 3:1 (14, 16, -15, 24)

DELECTA: Sieńko 1 pkt., Waliński 16, Rejno 10, Owczarz 17, Wiese 7, Obermeler 7, Detmer (libero) - Stasiński, Lipski. Punkty: atak - 40, blok - 10, zagrywka - 7, po błędach rywali - 34.
SKRA: Janusz 1, Koźmiński 19, Maćkowiak 5, Wdowiak 12, Cedzyński 14, Toma 5, Turoboś (libero) - Makuch, Bociek 3, Szałamański 1, Boguś, Piechocki (libero). Punkty: atak - 42, blok - 12, zagrywka - 6, po błędach rywali - 19.

Pierwszy mecz finałowy Młodej Ligi zgromadził w hali Chemika na Glinkach komplet na widowni, która żywiołowo reagowała na boiskowe wydarzenia. Kibice oglądali dobre widowisko, a jego końcówka obfitowała w niesamowite emocje.

Bydgoszczanie prowadzili już 19:15, ale w następnej akcji trener Marian Kardas otrzymał żółtą kartkę za protesty.

- Po ataku rywali był ewidentny aut - tłumaczył. - Piłka spadła pod moje nogi, a sędzia stwierdził, że była w boisku. Nie mogłem się z tym pogodzić - dodał.

Zdenerwowani młodzi gracze Delecty stracili przewagę i do końca trwała walka punkt za punkt. Jednak w końcówce po atakach Marcina Walińskiego i Łukasza Owczarza bydgoszczanie zdołali przechylić szalę zwycięstwa.

O wygranej w dwóch pierwszych setach zdecydowała zagrywka. W 1. partii najpierw serwisami Skrę pognębił Łukasz Wiese (od wyniku 5:7 do 11:8), a następnie Waliński (od 14:10 do 22:11). 2. partii ponownie kapitan Delecty popisał się kapitalną serią w polu serwisowym. Wszedł na zagrywkę przy stanie 19:16 i pozostał do końca seta.

Po dwóch łatwo wygranych setach, w 3. w poczynania zawodników Delecty wkradło się rozprężenie. Wykorzystali to bełchatowianie, którzy od początku zbudowali przewagę i konsekwentnie ją powiększali.

- Ani na chwilę nie zwątpiliśmy w wygraną - zapewniał atakujący Łukasz Owczarz.

Zwycięstwo przybliżyło Delectę do złotego medalu, ale w myśl regulaminu muszą oni wygrać rewanż w Bełchatowie. Jeśli przegrają, to o wygraniu Młodej Ligi zdecyduje złoty set. Tak więc bydgoszczanie muszą wygrać seta lub... trzy.