Młodzi druhowie zimą też sprawdzają swoją kondycję

- Muszę przyznać, że mieliśmy wiele obaw związanych z tym, czy podołamy z organizacją tak dużej imprezy, ale daliśmy radę. To nasz wspólny sukces - powiedział Dariusz Kowalczyk, naczelnik OSP Sitno.

Na zawody przyjechali m. in. młodzi druhowie z Parczewa w województwie lubelskim.

- Przejechaliśmy ponad 500 km, aby sprawdzić naszą kondycję. Opłacało się. Nasze dziewczyny zajęły drużynowo pierwsze miejsce. Spotkaliśmy się z miłym przyjęciem, teraz czekamy na rewizytę - mówi Grzegorz Lis z OSP Parczew.

- Idea pomagania innym w naszej gminie nie umiera. Dobrym tego przykładem jest moja rodzina. Moja żona jest członkinią OSP, nasze dzieci też czekają na moment, kiedy będą mogły wstąpić w szeregi druhów ochotników - mówi Dariusz Kowalczyk.

O tym, że bycie strażakiem nie jest już tylko męską domeną, świadczy fakt, że połowę stanu osobowego jednostki z Sitna stanowią panie. Po nawałnicy ramię w ramię z mężczyznami zabezpieczały dobytek przed dalszymi zniszczeniami.

Przejdźmy do wyników. W kategorii gimnazjów wśród dziewcząt z Sitna drugie miejsce zajęła Gracjana Pawłowska, a dziewiąta była Paulina Miklasz. W klasyfikacji drużynowej dziewcząt zwyciężyła jednostka OSP Parczew, na drugim miejscu była drużyna z Sitna.
Indywidualnie wśród gimnazjalistów najlepszy był Piotr Błoch OSP Sitno I, piąty był Remigiusz Jołtuch z OSP Sitno I.

Drużynowo wśród chłopców zwyciężyła drużyna ze Steklina k. Torunia, drugie miejsce zajęli druhowie z Woli Wapowskiej w powiecie inowrocławskim. Trzecią lokatę zajęli chłopcy z drużyny Sitno I.

- Byliśmy mile zaskoczeni wynikiem chłopców z drużyny Sitno II. Zajęli co prawda szóste miejsce, ale mieli czasy o wiele lepsze niż na treningach. Widocznie podczas rywalizacji zadziałała adrenalina i byli lepsi od bardziej doświadczonych teamów - mówi Dariusz Kowalczyk.

Organizatorzy pragną podziękować Bankowi Spółdzielczemu w Więcborku, dyrekcji SP w Sośnie i starostwu powiatowemu za pomoc w organizacji imprezy.