Teren o powierzchni ponad 6 hektarów miasto próbuje bezskutecznie sprzedać od kilku miesięcy. Ogłaszane przetargi, a odbyły się już cztery, jak na razie nie dały rezultatu.
Zachętą dla potencjalnych kupców miała być niższa cena. W pierwszym przetargu cenę działki ustalono na 28 milionów złotych, później została obniżona do 25 milionów. Teraz prezydent obniżył ją do 20 milionów złotych.
Radni zgodzili się na sprzedaż terenów przy Powstańców Warszawy w marcu ubiegłego roku. Kiedyś w tym miejscu znajdowały się obiekty klubu "Brda". Z czasem sportowcy zaczęli opuszczać budynki, a w 2006 roku na działce wybuchł pożar.
Radny Jacek Bukowski z komisji gospodarki przestrzennej uważa, że 6-hektarową działkę przy Powstańców Warszawy powinno się podzielić na mniejsze.
- Nikt w tej chwili nie wyłoży 20 milionów złotych, żeby kupić teren - uważa radny. - Uważam, że lepiej podzielić nieruchomość na kilka mniejszych działek i sprzedać za 2-3 miliony złotych każdą, na przykład drobnym deweloperom jak spółdzielnie mieszkaniowe - dodaje.
Jak jednak mówi Andrzej Bereda, zastępca dyrektora wydziału mienia i geodezji bydgoskiego ratusza, może być problem z częściami wspólnymi nieruchomości. Razem z działkami, należałoby też sprzedać udziały w tych częściach. Poza tym 6-hektarowy teren jest zwolniony z podatku VAT, do mniejszych taki podatek trzeba doliczyć.
Komisja chce jednak przygotować projekt uchwały w tej sprawie. Być może mógłby być głosowany już podczas wrześniowej sesji.