MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mogilno. Badacze dziwnych zjawisk, którzy spotykają się w Wylatowie chcieliby wsparcia od gminy

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Co roku do Wylatowa zjeżdżają badacze piktogramów. Chcieliby, aby miasto ich wspierało.
Co roku do Wylatowa zjeżdżają badacze piktogramów. Chcieliby, aby miasto ich wspierało. Fot. Dariusz Nawrocki
Uczestnicy akcji badawczych czyli poszukiwacze piktogramów chcą by władze Mogilna lepiej wykorzystywały Wylatowo do promocji.

Dziwne zjawiska, czyli piktogramy w zbożu po raz pierwszy pojawiły się w Wylatowie 10 lat temu. Wieś stała się słynna w Polsce i poza jej granicami. Ale z roku na rok Wylatowo jest coraz mniej znane. O UFO przypominają jeszcze zniszczone tablice przy drodze krajowej.

Trzy prośby fanów Wylatowa

Choć od kilku lat nie pojawiają się już znaki w zbożu badacze zjawisk związanych z UFO nadal pojawiają się we wsi. I to oni ubolewają, że brakuje "jakiegokolwiek zainteresowania miejscowych władz wykorzystaniem, w pozytywnym sensie, niezwykłej historii tego miejsca i wykorzystania tej sprawy w promocji Waszej gminy".

Przeczytaj również:

- To był szary przygarbiony stwór - mówią świadkowie. Niezidentyfikowany obiekt w Wylatowie [zdjęcia, film]

.

Środowisko zaprzyjaźnione z Wylatowem wystosowało list otwarty do burmistrza Leszka Duszyńskiego. Można go przeczytać na naszej stronie internetowej www.pomorska.pl. W liście czytamy m.in. : "Po pierwsze - prosimy o renowacje znaków "STREFA ZERO" jakie stanęły przed laty przy szosie w Wylatowie.

Pasażerowie tysięcy samochodów przejeżdżających tą trasą oglądają mało już estetyczne plansze, co nie robi dobrego wrażenia. Po drugie - warto byłoby także już w przyszłym roku pomóc "fanom Wylatowa" z całej Polski zorganizować na większą skalę kolejny IV już ich Zlot. Po trzecie - uważamy, że w przyszłości w tej okolicy powinno powstać coś w rodzaju stałej multimedialnej wystawy ukazującej istniejące ogromne zasoby archiwalne dokumentujące wydarzenia sprzed lat."

Jako przykład dobrego wykorzystania "dziwnych zjawisk" do promowanie regionu badacze z Wylatowa podają Roswell w stanie Nowy Meksyk w USA, gdzie dzięki UFO rozwinęła się turystyka.

Burmistrz nie będzie realizował wizji

Burmistrz Leszek Duszyński zapewnia, że nie rezygnuje z żadnej formy promocji gminy.

- Ale to nie moja wina, że UFO nie pokazuje się w Wylatowie - mówi włodarz gminy.
Jednocześnie przypomina, że na początku kadencji spotkał się z "fanami Wylatowa".

- Nie może być tak, że będziemy tylko realizować wizje grupy osób. Niektóre działanie i plany jakie były podejmowane w poprzednich latach brzmiały groteskowo. Jak na przykład postawienie pomnika UFO.

Dodajmy, że taki pomnik pięć lat temu postawiono w Emilcinie koło Opola Lubelskiego.

Jedyne na co godzi się burmistrz to odnowienie tablicy "Strefa Zero". Leszek Duszyński potwierdził, że ta tablica tak jak inne promujące miasto i gminę będzie odnowiona.

List miłośników Wylatowa

Jako uczestnicy akcji badawczych i monitoringowych w latach 2002-2007 w słynnym Wylatowie, których celem było rozpoznanie charakteru powstających tam znaków zbożu oraz manifestowania się innych dziwnych zjawisk, wyrażając oczekiwania wielu ludzi, zwracamy się w formie Listu Otwartego do władz gminy Mogilno z następującym apelem:

Od roku 2000 na terenie Waszej gminy, głównie w miejscowości Wylatowo pojawiły się zdarzenia, które uczyniły zarówno tą miejscowość i jak całą okolicę słynną nie tylko w Polsce, ale znaną nawet w Europie. Powstające na polach piktogramy oraz towarzyszące im inne fenomeny skupiały uwagę mediów i opinii publicznej czyniąc to miejsce rozpoznawalnym dla przeciętnego Polaka. Po 2005 roku zdarzenia te zaczęły zanikać, ale wielu badaczy i pasjonatów nadal przybywa w to miejsce. Tego lata w pierwszy weekend lipca odbył się tutaj III Zlot Fanów Wylatowa.

Pamięć przeżytych tutaj w czasie wakacji niezwykłych chwil tkwi głęboko w umysłach setek ludzi a pojawienie się w mediach newsów przypominających o charakterze tego miejsca nadal przykuwa uwagę wielomilionowej widowni.

Tym bardziej dziwi nas brak jakiegokolwiek zainteresowania miejscowych władz wykorzystaniem, w pozytywnym sensie, niezwykłej historii tego miejsca i wykorzystania tej sprawy w promocji Waszej gminy.

Zwracamy się z prośbą o podjęcie działań, które będą przypominać opinii publicznej o niezwykłych historiach jakie zdarzyły się na tym obszarze.

Po pierwsze - prosimy o renowacje znak "STREFA ZERO" jakie stanęły przed laty przy szosie w Wylatowie. Pasażerowie tysięcy samochodów przejeżdżające tą trasą oglądają mało już estetyczne plansze, co nie robi dobrego wrażenia.

Po drugie - warto byłoby także już w przyszłym roku pomóc "fanom Wylatowa" z całej Polski zorganizować na większą skalę kolejny IV już ich Zlot.

Po trzecie - uważamy, że w przyszłość w tej okolicy powinno powstać coś w rodzaju stałej multimedialnej wystawy ukazującej istniejące ogromne zasoby archiwalne dokumentujące wydarzenia sprzed lat.

W myśleniu o przyszłości Waszej gminy warto brać przykład z innych. Proszę popatrzeć co zrobiły władze miasta Roswell w stanie Nowy Meksyk w USA. Dzięki działaniom promocyjnym władz lokalnych miejscowość ta stała się wielką atrakcją turystyczną dla fanów kosmosu i niezidentyfikowanych obiektów latających, co przynosi wymierne korzyści finansowe mieszkańcom tego miasta.

Wylatowo ma wielkie szansę, aby tu, w Europie stać się takim miejscem.

Z poważaniem!
Janusz Zagórski Bolesław Kula
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska