Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mondi przebiło krematorium

Agnieszka Romanowicz
fot. arch.
Wizja spalarni zwłok w Wielkim Konopacie nie razi mieszkańców okolicznych wsi. - Nie może ona cuchnąć bardziej niż nasza celuloza - tłumaczą.

Inwestor zdecydowany wybudować w Wielkim Konopacie krematorium załatwia kolejne formalności. Teraz ma za zadanie zlecić specjalistom opracowanie raportu o wpływie jego inwestycji na środowisko.

Równolegle działa Urząd Miejski. Decyzją burmistrza, sołtysi wsi najbliższych spalarni mają rozpowszechnić wiadomość wśród mieszkańców. Biorąc pod uwagę doświadczenia Bydgoszczy, gdzie mieszkańcy osiedla Siernieczek zablokowali budowę krematorium na cmentarzu komunalnym, należało się liczyć się, że pod Świeciem może być podobnie.

Idziemy z duchem czasu

- Przeciwnie. Nie ma żadnych głosów na "nie" - mówi Mieczysław Topoliński, sołtys Wielkiego Konopatu i Dworzyska. - Mieszkańcy wychodzą z założenia, że nic nie może śmierdzieć bardziej niż nasza celuloza. Osobiście się z nimi zgadzam i też jestem za budową krematorium w Wielkim Konopacie. Mogę nawet być pierwszym ich klientem - żartuje Topoliński.

Przeczytaj również: Rozmowa z Mariuszem Kędzierskim burmistrzem Chełmna o odorze z Mondi.

Zygmunt Janaszek, sołtys Polskiego Konopatu i Terespola też ma wyrobione zdanie w tej sprawie. - Trzeba iść z duchem postępu. Na cmentarzach robi się za ciasno, przeznacza się pod nie kolejne grunty. Tak nie może być w nieskończoność i nasi mieszkańcy to rozumieją, dlatego nikt nie sprzeciwia się budowie krematorium - podkreśla Zygmunt Janaszek i dorzuca: - Trzeba pomóc ludziom z regionu, którzy zdecydowali się na tę nowoczesną formę pochówku. Niestety, teraz muszą jechać aż do Gdańska lub Poznania, bo tam są najbliższe spalarnie zwłok.

I tak nasilony ostatnimi czasy smród z Mondi przyćmił plan budowy krematorium na Vistuli. Czytelnicy nie ukrywają, że mają dość fetoru z celulozy. - Dosłownie szczypie w oczy, najgorzej jest w nocy - twierdzą zgodnie.

Specjaliści już pracują

Wiadomo już, skąd się ten smród bierze. - Ma to związek z niepełną mocą przerobową oczyszczalni ścieków po uruchomieniu nowej maszyny papierniczej - wyjaśnia Edyta Kliczykowska, szefowa wydziału ochrony środowiska w gminie Świecie. - Podczas procesu produkcji wytrąca się za dużo wapnia, który ogranicza funkcjonowanie mikroorganizmów oczyszczających ścieki. Mondi zatrudniło kilka specjalistycznych firm, mających pomóc im w wybrnięciu z tej sytuacji.

Kliczykowska zapewnia, że firma zaangażowała się w rozwikłanie problemu. - Wiem, że ostro nad tym pracują, dlatego apeluję do mieszkańców o cierpliwość. Wierzę, że niebawem podamy do publicznej wiadomości, że smród z Mondi będzie mniejszy.

Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska