Monika Krawiec na razie nie wróci do "Katarzynek"

Sprawny Miś - zobacz zmagania małych sportowców

Koszykarka po zabiegu kolana miała wrócić do gry w grudniu, potem w styczniu. Zaczął się luty, a jej wciąż nie ma na parkietach PLKK. I na razie nie będzie. Dotychczasowa rehabilitacja przyniosła kiepskie efekty i koszykarka musi poddać się serii zabiegów w Poznaniu. Czy wróci do gry w tym sezonie? Trudno w tej chwili spekulować, choć Energa wciąż bardzo liczy na jej pomoc w play off.

Przeczytaj także: Co z PC SIDEn? Decyzje zarządu dopiero po Krośnie

Krawiec byłaby niezwykle cennym wzmocnieniem, bo to koszykarka bardzo doświadczona, a przede wszystkim niezwykle odporna psychicznie i potrafiąca wziąć odpowiedzialność na swojej barki. Nawet w słanej formie byłaby nieocenionym wsparciem z ławki rezerwowych. Choćby dla Jazmine Sepulvedy, która ostatnio gra najwięcej. Pod warunkiem, że zgodzą się na to lekarze.

W środę toruńskie "Katarzynki" powinny spokojnie i bez większych emocji odnieść 14 zwycięstwo ligowe w sezonie. Rywalem będzie MUKS, z którym na wyjeździe Energa odniosła najbardziej spektakularny sukces w tym sezonie - wygrała aż 114:69.

Początek meczu o godz. 18.30 w hali przy ul. Grunwaldzkiej.

Wiadomości koszykarskie z regionu