Długo wyczekiwane dzieło pt. "Dzieje ziemi i powiatu chojnickiego" składa się z czterech tomów. Ostatni, który jest w kolejności pierwszym, budzi najwięcej emocji, bo dotyczy czasów współczesnych i praktycznie każdy może wrzucić kamyczek do ogródka badaczy.
Do dyskusji nad całością zachęciło Chojnickie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, które zaprosiło też na spotkanie w podziemiach kościoła gimnazjalnego redaktora monografii prof. Jacka Knopka.
Ten najpierw wyłuszczył, jakie założenia przyjął przy powstawaniu pracy i wyjaśnił, skąd się wziął ten czteropak, jak niektórzy złośliwie mówią. - Słyszę dużo sympatycznych głosów, że to jest takie "Knopkowe" - mówił. - Wysublimowane, ale treściwe. Dostał monografię prezydent RP i też się podobała.
Ale burmistrz Chojnic Arseniusz Finster ma zupełnie inne zdanie, jak chodzi o część związaną z III RP. - Pisze się tu o świetlicach w gminie Czersk i kanalizacji w gminie Chojnice, a nie ma największych inwestycji w mieście - nie kryje oburzenia. - Czy autor zapomniał, że Chojnice to też część powiatu? Są grube błędy, m.in. związane z naszymi inwestycjami, są przekręcone nazwiska i imiona! Przecież ta publikacja będzie źródłem wiedzy - według mnie niepełnej i nieprawdziwej!
- Biorę na siebie winę, jeśli chodzi o weryfikację nazwisk -- odpowiadał Knopek. - Przyjmuję tę krytykę, ale w "Dziejach Chojnic" też znajdziemy błędy...Prof. Michał Polak, autor tej części, nie dostał wsparcia z urzędu, mimo monitów. To jego autorska wizja, gdybym ja to pisał, to pewnie wyrzuciłbym wszystkie inwestycje...
- Żadna publikacja nie uchroni się przed błędami - mitygował Andrzej Wielewski, dyrektor Biblioteki Pedagogicznej. - To dobry pretekst, żeby wracać do źródeł i naszą historię uzupełniać. - Zawsze można się do czegoś przyczepić - wtórował mu Mariusz Brunka, kanclerz PWSH "Pomerania". - Gratulacje dla powiatu i dla autorów, że w ogóle ta praca się ukazała.
- Rozważaliśmy uzupełnienie - mówił starosta Stanisław Skaja. - Ale to wszystko kosztuje. Może nasi następcy pokuszą się o to...
Prof. Włodzimierz Jastrzębski podpowiadał, że można by się pokusić o wydanie historii 30-lecia odnowionych samorządów i tam "wyprostować" to, co było niedoróbką wydanej teraz monografii. I pewnie ciąg dalszy nastąpi.
Czytaj e-wydanie »