W Świeciu działają dwa ruchy: Społeczny Komitet Upamiętnienia Jana Kamińskiego oraz Społeczny Komitet Upamiętnienia Mirosława Lorcha. Cel obu organizacji jest zawarty w ich nazwie i wszystko wskazuje na to, że w tym roku zostanie on osiągnięty.
Jeszcze w tym roku
Oba komitety zwróciły się do radnych powiatu świeckiego i gminy świecie o nadanie imienia ich patronów mostom na Wdzie w Świeciu.
Porozumiały się, że imię Jana Kamińskiego powinien nosić most w ciągu ulicy Mickiewicza, a imię Mirosława Lorcha - most przy młynie w Przechowie.
Ponieważ oba mosty są w administracji powiatu, radni powiatowi muszą zaopiniować uchwałę o nadaniu im imienia. Jednak wcielić ją w życie może tylko gmina Świecie. Projekt uchwały w tej sprawie jest już gotowy. Jego głosowanie przewidziano na środę 27 marca, podczas sesji rady miejskiej.
- Jeżeli zostanie zaakceptowany, koszty zamówienia tablicy pamiątkowej i jej montażu weźmie na siebie gmina Świecie. Liczę, że umieścimy je przy mostach jeszcze w tym roku - uzupełnia Jerzy Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Świeciu.
Za wcześnie, by podawać konkretne terminy, wiadomo jednak, że najlepszy byłby latem albo wczesną jesienią, bo uroczyste odsłonięcie tablic mogłoby być połączone z programami artystycznymi, przypominającymi dokonania obu wielkich świecian. Przygotowują się już do nich przedszkolaki ze Świecia.
Dzięki nim wiemy więcej
Będą miały o czym opowiadać, bo obaj panowie zasłynęli ogromnym zaangażowaniem w rozwój ziemi świeckiej.
Jan Kamiński był drukarzem i wielkim miłośnikiem historii. Spędzał godziny w archiwach, szukając informacji z przeszłości miasta. Dzielił się nimi z ludźmi na łamach lokalnych gazet. Przez wiele lat współpracował z "Gazetą Pomorską". Jest on autorem licznych publikacji o historii Świecia, m.in.: "Dzieje drukarstwa w Świeciu", "Historia klubów sportowych w Świeciu", "Zamek wodny w Świeciu" i "Słynni mieszkańcy Świecia". Równolegle opiekował się zabytkami. Z jego inicjatywy w Kozłowie został wzniesiony obelisk na cześć Fryderyka Chopina. Kamiński działał też na rzecz odbudowy fary. Marzył o tym, żeby pełnej rekonstrukcji doczekał się jego ukochany zamek w Świeciu. Po śmierci Jana Kamińskiego, jego zbiory trafiły do Izby Regionalnej Ziemi Świeckiej.
Mirosław Lorch był dziennikarzem. Najpierw pisał do "Głosu Celulozy", potem - w 1990 r. - otworzył "Gazetę Świecką", w której sporo miejsca poświęcał historii Świecia. Lorch był też inicjatorem założenia w Świeciu Towarzystwa Wspierania Osób Niepełnosprawnych. Sam się do nich zaliczał - przez większość życia walczył ze stwardnieniem rozsianym. Większość czasu spędzał w łóżku, ale nie przeszkodziło mu to w aktywnej działalności na rzecz miasta. Rok przed śmiercią w 1997 r. zaprojektował flagę Świecia: herb miasta na biało-czerwonej wstędze, między dwoma pasmami błękitu symbolizującymi Wisłę i Wdę.
Czytaj e-wydanie »