- Najpierw temperatura spadła, a dopiero potem pojawiło się trochę śniegu - mówi Kazimierz Sawicki, rolnik z miejscowości Rętwiny (gm. Radomin, pow. golubsko-dobrzyński). - Śniegu jest u nas bardzo mało.
- Siódmego stycznia, w nocy, na termometrze było około minus 13 stopni Celsjusza - twierdzi Dorota Weber z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, kierownik powiatowego zespołu w Golubiu-Dobrzyniu. - A 26 grudnia minionego roku słupek rtęci wskazywał nieco ponad 10 stopni C (na plusie). Zatem różnice temperatur były spore. To nie jest korzystne dla roślin.
Brak śniegu i zimny wiatr mogły jeszcze bardziej zaszkodzić oziminom. - Możemy się spodziewać, że będą straty w uprawach - dodaje Dorota Weber.
Jak duże? To okaże się najwcześniej wiosną, gdy ruszy wegetacja. W poprzednim roku, z powodu bezśnieżnej i mroźnej zimy, rolnicy ponieśli spore straty w oziminach. Dorota Weber dodaje, że po tamtych doświadczeniach radzili rolnikom, by wybierali do siewu odmiany bardziej odporne na mróz. - Od dawna zwracam na to uwagę - mówi gospodarz z gminy Radomin, któremu i tak w minionym roku wymarzł rzepak i połowa pszenicy.
mają nadzieję, że ich pola wreszcie przykryje większa warstwa śniegu. - W środę słupek rtęci zacznie podnosić się o kilka stopni, zaś po południu możemy się spodziewać opadów śniegu - mówi Bogdan Bąk, bydgoski synoptyk. - Przybędzie białego puchu i jest szansa, że w najbliższych dniach śnieg się utrzyma.
Padać może od środy do niedzieli. Niestety, jutro pojawi się też silniejszy wiatr, który będzie powodował lokalne zawieje i zamiecie śnieżne.
wideo: x-news/TVN Meteo