Bezpłatne przedstawienie odbyło się w ramach finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego projektu "Warsztat Emigranci". Projekt polega na wystawieniu spektaklu oraz przeprowadzeniu na zakończenie dyskusji między aktorami i widzami. Widowisko odbywa się w starym mercedesie - campingu, liczącym 11 miejsc dla widzów.
- Gramy emigrantów, i jak to u emigrantów, gnieździmy się w gruchocie. Jest toaleta, zlewozmywak, kuchenka. Gotujemy herbatę, smażymy mielonkę. I dajemy przedstawienie o dwóch samotnych facetach za granicą - inteligencie i robolu, których wszystko dzieli, a łączy tylko wspólne lokum - opowiada Radosław Smużny, jeden z aktorów.
- Nie ma chyba w Polsce większej miejscowości, z której nikt nie wyemigrował w ostatnich latach. Spektakl był więc okazją do nowego spojrzenia na znany od wieków problem emigracji oraz kolejną, współczesną próbą odczytania dramatu Mrożka - mówi dyrektor szkoły Leszek Stefański.
Reżyserem przedstawienia jest Romuald Wicza-Pokojski, dramaturg i założyciel toruńskiego Teatru Wiczy. W 2004 r. został uznany przez prestiżowe czasopismo "Pamiętnik Teatralny" za jedenego z najwybitniejszych reżyserów młodego pokolenia. Prowadzony przez niego teatr należy do czołówki teatrów alternatywnych w Polsce.
Radziki Duże to jedna z siedmiu miejscowości naszego województwa zakwalifikowanych przez pomysłodawców do wystawienia spektaklu.