https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mundial kobiet: Szwedki szokowały grą i ... biustonoszami

(TOM)
Piłkarki Szwecji pokonały Francję 2:1 (1:0) w meczu o brązowy medal MŚ w Niemczech.

Bohaterką "meczu pocieszenia" okazała się obrończyni reprezentacji "Trzech Koron" - Hammarstroem, która na 8 minut przed zakończeniem regulaminowego czasu, po indywidualnej akcji i efektownym strzale (w "okienko" bramki) dała drużynie zwycięstwo.

Mecz stał na dobrym poziomie. Przez jego większość inicjatywa była po stronie drużyny Francji. Ekipa Trójkolorowych prowadziła urozmaicone ataki, często także strzelała na bramkę rywalek. W całym meczu podpieczne trenera Binio oddały aż 27 strzałów. Bardzo dobrze broniła jednak Lindhal.

W pierwszej połowie Szwedki objęły prowadzenie po błędzie w ustawieniu defensywy francuskiej i nieodpowiedzialnym wybiegu bramkarki Sapowicz (przypłaciła ro zresztą kontuzją). Schelin znalazła się w sytuacji sam na sam i technicznym strzałem trafiła do siatki.

Do wyrównania 10 minut po przerwie doprowadziła wprowadzona wcześniej Thomis. Od 68. min piłkarki ze Skandynawii grały w osłabieniu po chuligańskim faulu Oeqvist. Na boisku nie widać jednak było wyraźnej dominacji piłkarek Les Blues, które z każdą minutą traciły siły. Właśnie zdecydowanie lepsze przygotowanie fizyczne zdecydowało o tym, że Szwedki potrafiły, grając w osłabieniu, zwyciężyć.

Po końcowym gwizdku w ekipie brązowych medalistek zapanowała euforia. Podobnie, jak po wygranym meczu z USA, piłkarki namiętnie rozdawały ... koszulki pozostając jedynie w... biustonoszach.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska