Na eldorado z umiarkowanym optymizmem

Po brytyjskiej spółce "Platinum" do budowy szykuje się "Nowa Energia" z Gdyni.

Najpierw interes zwietrzyła spółka "Platinum", która sprawdziła, że na północy gminy Sośno faktycznie są korytarze wiatrowe umożliwiające pozyskiwanie energii wiatrowej. Rolnicy z Wielowicza, Roztoków i Szynwałdu szykują do dzierżawy pola, na których mają stanąć wielkie skrzydła.

Niedawno okazało się, że południe gminy - a więc Jaszkowo, Mierucin i część Tuszkowa - też ma walory wiatrowe. Tym zakątkiem zainteresowali się gdynianie z "Nowej Energii", którzy mają już elektrownie wiatrowe w województwie pomorskim. Zamierzają postawić w ciągu, trzech, czterech lat dziesięć wiatraków.

Na ostatniej sesji zaprezentowali radnym, jak się do tego szykują. Mają pieniądze na budowę wieży pomiarowej, umowę z "Energą" na odbiór energii, a z niektórymi rolnikami umowy na wieloletnią dzierżawę pól.

Dla kogo jest wiatrowe eldorado? Nie tylko dla producentów i ekologów, ale też dla rolników. Gmina też będzie mieć spore wpływy z tytułu podatku od nieruchomości. - Jestem umiarkowanym optymistą - mówi wójt Sośna Leszek Stroiński. - Póki nie ma konkretów, nie liczę pieniędzy, choć pewnie będzie ich sporo.

Dobrze, że samorządowcy chcą wiedzieć, co się dzieje, bo w przypadku rozwoju wiatrowego biznesu będą podejmować uchwałę o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Bez niej ani "Platinum", ani "Nowa Energia" nie mogą zabiegać o pozwolenie na budowę.