Ananicza nie lubią i na nowym stanowisku go nie widzą: Wasserman - bo PiS nie lubi nikogo, kogo lubi Wałęsa, Szmajdziński, gdyż Ananicz jest z prawicy, a Szmajdziński - wprost przeciwnie, Lepper - bo nie znosi obecnego prezydenta, który jest za obecnym premierem, który jest za Ananiczem oraz Giertych bo nie lubi nikogo.
I tym sposobem Marek Belka zrobił coś w rodzaju przewrotu w tył i w przód jednocześnie: sprawił, że część prorządowej lewicy przeszła do opozycji, a część antyrządowej prawicy poparła rząd. I jednych, i drugich łączy kompletne zaskoczenie, które od jakiegoś czasu narasta. Zaskoczenie wynika z faktu, że o kadrowych posunięciach obecnego szefa rządu dowiadują się z gazet.
SLD zapewne myślał, że Belka, którego Sojusz jest zapleczem politycznym będzie starał się z zapleczem dobrze żyć konsultując wszystkie swe zamiary, radząc się ludzi doskonale wiedzących jak popsuć wszystko co jest do zepsucia. Z kolei opozycja wymyśliła sobie, że rząd winien ją z wyprzedzeniem informować o swoich zamiarach, bo wtedy będzie miała czas pryncypialnie je zmieszać z błotem.
A tu i ci, i tamci mają problem, bo premier robi swoje.
Sam.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"