- Mam małe mieszkanie - mówi pani Janina, mieszkanka osiedla Kazimierza Wielkiego. - Niedawno dostałam ze spółdzielni rozliczenie za ogrzewanie. Muszę dopłacić 120 złotych. Lekko ogrzewam tylko w jednym pokoju. Zimą marznę w mieszkaniu i jeszcze mam dopłacać? Dlaczego, skoro inni mają nadpłaty? - pyta rozżalona.
Podobnych sygnałów spółdzielnie otrzymują wiele. System rozliczania ciepła jest obarczony błędami i dla mieszkańców trudny do weryfikacji. Zabezpieczenie starych urządzeń też nie było wystarczające.
Co na to spółdzielnia?
Więcej we wtorkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »