Na zdjęciu widać uśmiechniętą Teresą Ziółtkowską z obrazem wykonanym techniką pasteli suchych. To własnoręcznie namalowana przez nią praca. Tytuł nagrodzonej I miejscem na 8 Ogólnopolskich Juvenaliach Trzeciego Wieku 2015 organizowaną przez fundację AVETKI w Warszawie, pracy to "Martwa natura".
- Reprezentowałam Uniwersytet Trzeciego Wieku w Tucholi, którym kieruje pani Wiesława Alichniewicz - opowiada Teresa Ziółtkowska, która bierze udział w zajęciach sekcji plastycznej prowadzonej przez Zenona Korytowskiego.
Nie może się nachwalić tego, co dzieje się na tucholskim uniwerku. - Tam jest życie, pasja, są ludzie, którym się chce - relacjonuje. - Jest wiele zajęć do wyboru i każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Nie ma mowy o nudzie, przy czym słuchacze sami mają możliwość podpowiadania, co sprawiłoby im największą przyjemność.
Cieszy się bardzo z malarskiego sukcesu i podkreśla, że w życiu zawsze jest czas na rozwijanie twórczych pasji. A ponieważ ją przez cały czas "nosi", więc trudno, żeby na emeryturze siedziała pod piecem.
Wiedzą dobrze o tym ci, którzy przed laty chodzili do starego ogólniaka w Chojnicach, gdzie Teresa Ziółtkowska jako wulkan energii była inicjatorką wielu zdarzeń, ale też pilotowała Kwietniowe Spotkania z Poezją. Otwarta na pomysły młodych ludzi, poświęcała im czas i uwagę, ciesząc się ich talentami i z przyjemnością obserwując ich dojrzewanie.
Teraz ma czas na to, by robić to, na co ma ochotę. I korzysta, dając dobry przykład innym.