Jak już informowaliśmy AIP ruszają z nowym projektem AIP Seed Capital.
- To produkt bardziej rewolucyjny niż startujące kilka lat temu inkubatory, w które mało kto wierzył, a jednak okazały się sukcesem - mówi Mariusz Turski, wiceprezes Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.
I rzeczywiście wydaje się, że to nielada okazja.
AIP, z pieniędzy unijnych, zamierza zainwestować 6 mln zł w 60 spółek.
- Teraz rozpoczynamy pierwszy etap, w którym wyłonimy 40 najlepszych pomysłów, a każdy młody przedsiębiorca otrzyma od nas 100 tys. zł, w zamian za 15 proc. udziałów w firmie - dodaje wiceprezes. Warunki? Wystarczy dobry pomysł i zaangażowanie.
- Na zgłoszenia czekamy do 15 sierpnia, ale im szybciej tym lepiej, bo ważna jest też kolejność. Taka osoba musi być przetestowana w inkubatorze, abyśmy wiedzieli czy warto w nią zainwestować. Najlepsze pomysły i najciekawszych ludzi zgłoszą do konkursu dyrektorzy poszczególnych inkubatorów - mówi prezes.
Mimo że w inkubatorze mogą działać ludzie do 30. roku życia, to w przypadku tego
projektu zarząd stowarzyszenia zniósł limit wiekowy.
AIP pomogą przedsiębiorcom w przygotowaniu biznes planu, analizie rynku, itd. Zapewniają opiekę prawną, księgową i dostęp do biur, a także opiekę mentora.
Z szansy zamierza skorzystać Magdalena Ceglecka, która już działa w inkubatorze.
- AIP inwestuje duży kapitał, a w zamian chce tylko 15 proc., więc to ja nadal będę decydować o własnej firmie - mówi. - Prowadzę studio fitness, gdybym dostała te pieniądze, to na pewno przeznaczyłabym je na zakup sprzętu i promocję.