O wycince w Tryszczynie, nad Brdą, pisaliśmy przed tygodniem. Ale otrzymaliśmy kolejny list od Czytelnika w sprawie wycinki lasu. Tym razem nad jeziorem Białym w Samociążku.
- Wycinka miała miejsce tuż nad jeziorem obok leśnego kąpieliska - napisał pan Michał Wojtyna . - To miejsce o charakterze typowo turystycznym, oddalone znacząco od głównej drogi. Stało się to niedawno temu, zauważyłem to w sobotę, w kolejce czekają kolejne drzewa nad samym jeziorem, oznaczone kropkami....
„To sprawa ważna, gdyż krajobraz wyjątkowo atrakcyjnego turystycznie jeziora ulega barbarzyńskiej destrukcji. To miejsce od lat cieszyło ludzi niezwykłym pięknem. Stare, wysokie sosny zostały wycięte tuż nad brzegiem jeziora. Jest to przejaw skrajnej bezmyślności i braku jakiejkolwiek empatii. Miejsce to było unikalne w skali regionu pod względem walorów przyrodniczych. Miejsce, w którym ludzie odpoczywali i pływali, zostało teraz całkowicie zniszczone na skutek bezmyślnej i barbarzyńskiej polityki leśnej... Kiedyś myślałem, że gospodarka leśna w Polsce prowadzona jest w sposób rozsądny. Od ponad roku już tak nie myślę. I jestem przerażony. Bo zamiast wycinać niewielkie fragmenty lasów, pozostawiając wymaganą cześć starych drzew niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania lasu, wycina się całe połacie...”
Rozmawialiśmy z leśnikami. Dowiedzieliśmy się, że i tym razem mamy do czynienia z planowaną wycinką lasu... - Czy Nadleśnictwo Różanna naprawdę uważa, że wycięcie wszystkich sosen tuż nad jeziorem, przy pięknej dzikiej plaży jest logicznym posunięciem?”
A co Państwo o tym sądzicie? Czekamy na e-maile.