- Niektórzy straszą zimą, no może pierwszym atakiem zimowej pogody. Takie epizody zdarzały się, co wcale nie oznaczało nadejścia długotrwałej w pełni zimowej aury w naszym regionie. Najczęściej były to okresy krótkie i wyraźnie chłodniejsze, a śnieg pojawiał się najczęściej na wschód od Wisły. Po lewej stronie rzeki opady śniegu w drugiej połowie października pojawiały się sporadycznie – komentuje bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
Takie zjawiska obserwowano między innymi w 2003 i 2010 roku, kiedy temperatura minimalna spadała prawie do minus 6 stopni.
Drogowcy są gotowi
- A jak będzie w tym roku, o tym w dalszej części prognozy... Jedno jest pewne: drogowcy na łamach gazety zapewniali, że są przygotowani na biały puch i zima im nie straszna! - kontynuuje Bogdan Bąk.
Czwartek i piątek to pokłosie ochłodzenia, które pojawiło się w ostatnią sobotę. W te dwa dni termometry pokażą w południe 6-8 stopni, a nad ranem poniżej 5, bez przymrozków. Pojawią się za to na pewno przelotne opady deszczu, którym towarzyszyć będzie wiatr o prędkości do 50 km na godz.
Od soboty powrót cieplejszej i mniej wietrznej pogody. Temperatura wzrośnie do 15-16 stopni, a więc można się wybrać na jesienny spacer. Bezdeszczowa aura powinna utrzymać się do środy 25 października.
Niż znad Niemiec przyniesie deszcze
W połowie tygodnia nadciągnie aktywny niż znad Niemiec i popsuje nam aurę. Nadal będzie ciepło: w dzień 13-14 stopni, w nocy 10-9, a przy tym deszczowo.
To też może Cię zainteresować
Maksimum opadów ma pojawić się w piątek, kiedy może spaść ponad 20-30 mm opadów. Przewidywana suma opadów od 20 do 29 października może wynosić w centrum regionu około 50 mm, a w powiatach południowych nawet 70 mm.
Przełom miesięcy ze słońcem
W czasie następnego weekendu (28-29 października) opady będą zanikać i zza chmur coraz częściej wyjrzy słońce. Bezopadowa aura prognozowana jest do końca miesiąca i na początku listopada.
Na termometrach maksymalnie średnio 14 stopni, a minimalnie 9.
