Pod koniec roku aurę na Kujawach i Pomorzu kształtuje aktywny niż, toteż ciśnienie atmosferyczne jest niskie - nawet poniżej 990 hPa. Wraz z niżem nad region dotarły przelotne opady deszczu i śniegu przechodzącego w deszcz, bo temperatura jest wciąż dodatnia. Dziś na termometrach zobaczymy maksymalnie 3-4 stopnie Celsjusza i dość mocno powieje.
Jednak w kolejnych dniach będzie się stopniowo ochładzać. Do końca roku temperatura ustali się na 2-3 kreski powyżej zera.
- Ostatni dzień starego roku będzie już zwiastunem poprawy pogody - przewiduje bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk. - Miejsce niżu zajmie rozległy wyż skandynawski. I ciśnienie znów wykona ostry skok, tym razem w górę, o ponad 50 hektopascali! Taki wyż sprowadza chłód z północy Europy.
Przeczytaj także: Tragedia w Wigilię. Czy mężczyzna znaleziony pod Złotnikami Kujawskimi został zamordowany?
To oznacza, że już 1 stycznia 2018 roku słupek rtęci na termometrach spadnie do 1-2 kresek poniżej zera (nocą minus 3-4). Każdego dnia będzie chłodniej, a kulminacja tego skandynawskiego ochłodzenia nastąpi około 3-4 stycznia, gdy pojawi się 7-stopniowy mróz (nocą nawet 10-stopniowy).
Podobną aurę przewiduje toruński synoptyk Rafał Maszewski, a zatem powinniśmy już zacząć się przygotowywać do prawdziwej zimy - przygotować cieplejsze odzienie i zadbać właściwe wyposażenie swojego auta (np. skrobaczka, płyn do rozmrażania szyb i zamków). Warunki na drogach zmienią się diametralnie - nie będzie już padać, więc nawierzchnia będzie sucha, ale też zmrożona.
Drogowcy nie powinni mieć kłopotów z utrzymaniem bezpieczeństwa - wystarczy trochę piasku lub soli.
Wyruszając w dalszą podróż warto zatelefonować do Punktu Informacji Drogowej w centrali Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: tel 19 111 (w przypadku niektórych operatorów sieci komórkowych konieczne jest poprzedzenie numeru 19 111 cyfrą 0).
Niemniej kujawsko-pomorska policja wciąż apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego o dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych.
- Apeluję też o rozsądek i respektowanie przepisów - mówi mł insp. Maciej Zdunowski, naczelnik wojewódzkiej „drogówki”. I przypomina o obowiązku noszenia elementów odblaskowych przez pieszych poruszających się po zapadnięciu zmroku drogami publicznymi w terenie niezabudowanym. Mały element za parę złotych może uratować życie.
Kilkudniowy mróz od nowego roku skuje cienką warstwą lodu jeziora. Już teraz warto więc zaapelować o niewchodzenie na lód.
Te dzieci nie spędzą świąt w swoich domach [zdjęcia zaginionych]
Dlaczego warto nosić odblaski?