Można więc kobiece wdzięki wystawiać do słońca. Jest jednak pewne ryzyko. Jeśli ktoś poczuje się zgorszony, to sprawa może zakończyć się w sądzie.
Najnowsze trendy w modzie - jeśli chodzi o stroje kąpielowe - mówią, że im więcej odkrytego ciała, tym bardziej jest się na topie.
Niektórych pań kuse stroje nie satysfakcjonują i idą na całość. Odsłaniają całe piersi. Jeszcze przed dwoma laty zachęcał do tego burmistrz Ustki Jacek Graczyk. Odważne były nagradzane.
Teraz padł na nie strach - pomorscy policjanci mają karać za publiczne pokazywanie piersi.
- To nieprawda. Nigdy się tym nie zajmowaliśmy i nie mamy zamiaru. Nie mamy też takiego odgórnego nakazu - informuje Jan Kościuk, rzecznik prasowy policji w Gdańsku.
Prawdą jest jednak, ze publiczne pokazywanie piersi może zostać uznane za wybryk nieobyczajny, za który można zostać ukaranym. Zapytaliśmy, czy na usteckiej plaży można opalać się bez stanika?
- Hmm.. Ścigać nikogo na pewno nie będziemy. Ani wysyłać specjalnych patroli na plażę w poszukiwaniu pań opalających się topless - zapewnia Grzegorz Gadoś, szef usteckich policjantów. - Ale jeśli ktoś poczuje się zgorszony i zawiadomi nas o tym, to będziemy musieli wyciągnąć konsekwencje.
Chodzi tu o artykuł 140 kodeksu wykroczeń, który mówi, że za nieobyczajny wybryk można trafić nawet do aresztu!- Ktoś wrażliwy może uznać pokazywanie piersi za zachowanie nieobyczajne. Wtedy możemy taką osobę ukarać mandatem. Jeśli nie przyjmie go ona, to sprawa znajdzie swój finał w sądzie - dodaje Gadoś.Podobnie jest jeżeli chodzi o uprawianie seksu np. na wydmach.
- Jeśli ktoś to zobaczy i poczuje się zgorszony, to może nas zawiadomić. Jeśli policjanci sami zobaczą takie zdarzenie, to najprawdopodobniej tylko pouczą taką parkę - wyjaśnia Gadoś. Przyznaje jednak, ze odkąd pracuje w policji (od kilkunastu lat), to nigdy nie było takiego zgłoszenia.
Sumując: mimo wszystko, żeby bezpiecznie opalać się topless, a nawet w stuprocentowym negliżu, polecamy plaże dla naturystów.