Najczęściej kradną... alkohol. Coraz rzadziej giną samochody w powiecie chełmińskim

Co zazwyczaj pada łupem złodziei w naszych okolicach? Jak się okazuje - napoje wyskokowe.

Policjanci nie świętowali hucznie. W kameralnym gronie

- Najczęściej złodzieje sięgają w sklepach po towary z półek z alkoholem. Za kradzież sklepową grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub aresztu - podkreśla Dorota Lewków. - Jednak w większości przypadków kończy się to dla sprawcy jedynie mandatem karnym.

Kradzieży z włamaniem do budynków i obiektów handlowych w ubiegłym roku odnotowano dziesięć.

Najczęstszym obiektem zainteresowania były mieszkania w blokach. To tam właśnie najchętniej miłośnicy cudzych rzeczy decydowali się pokonywać zabezpieczenia, by wejść do środka.

- Za dokonanie kradzieży, które zostały zakwalifikowane jako przestępstwo, grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności - informuje Dorota Lewków. - Natomiast za kradzież z włamaniem możliwy jest nawet dziesięcioletni wyrok skazujący. Od stycznia 2017 roku odnotowaliśmy w powiecie 17 kradzieży z włamaniem, a 63 - kradzieże zwykłe. Ukradziono także cztery samochody.

Ponadto, w 238 przypadkach mundurowi kradzież potraktowali jako wykroczenie. I sięgnęli po blankiet mandatowy.

Z kolei od 1 stycznia do 31 czerwca bieżącego roku odnotowano w KPP Chełmno czternaście kradzieży z włamaniem. W pierwszym półroczu 2018 roku było ich już zatem niemal tyle samo, co w poprzednim przez cały rok. Można już więc mówić o tendencji wzrostowej tego zjawiska na naszym terenie.

Zwykłych kradzieży w ciągu sześciu miesięcy odnotowano 33, a jako wykroczenie potraktowano 86. Łupem złodziei padł również jeden samochód.

- Co warte zauważenia, bardzo rzadko otrzymujemy zawiadomienia o kradzieżach w tłumie - podaje policjantka. - W tym roku nie odnotowaliśmy jeszcze ani jednego takiego zdarzenia.

Co, poza wspomnianym już alkoholem w sklepach, pada łupem złodziei?

- Gdy poszkodowani zgłaszają kradzież bardzo często mówią, że zginęły im pieniądze oraz telefony komórkowe - wymienia Dorota Lewków.

Są też inne rodzaje kradzieży - na przykład podkradanie pieniędzy z kasy pracodawcy.

W tym miesiącu na przykład policjanci przedstawili pracownicy jednej z aptek w powiecie chełmińskim zarzut przywłaszczenia około 18 tys. złotych. 51-latka przyznała się do przywłaszczenia pieniędzy. Jak się okazało, kradła pieniądze od dwóch lat. Kobieta usłyszała już zarzut popełnienia przestępstwa. Za przywłaszczenie grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Zdarzają się jednak osoby o wysokim poczuciu uczciwości. Jak choćby mężczyzna, który kilka dni temu przyniósł do chełmińskiej komendy czarny zegarek.

- Znalazł go na plaży w Decznie w powiecie świeckim - mówi Dorota Lewków. - Właściciela prosimy o odbiór. Jest w naszej jednostce. Więcej pod nr tel. 56 677 42 21.