Nakło. Na festiwalu królowały święta

Tradycją stało się już, że przed świętami, w Nakielskim Ośrodku Kultury, odbywa się Festiwal Haftu i Rękodzieła. W tym roku organizatorami dwudniowej imprezy, oprócz pracowników ośrodka kultury, był Uniwersytet Trzeciego Wieku w Nakle oraz panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Polichnie.

Gospodynie nie tylko przywiozły do Nakła swoje prace rękodzielnicze, ale także serwowały gościom festiwalu domowe wypieki. Chętnych do spróbowania m.in. świątecznego piernika było wielu.

Duże zainteresowanie budziło stoisko, przy którym młodzież ze szkolnego koła "Caritas" działającego przy Gimnazjum nr 4 w Nakle, oferowała świece i karty pocztowe. Trudno też było nie ulec czarowi stroików, których ogromny wybór przygotowała na festiwal nakielanka Małgorzata Wika.

Jadwiga Górna z Nakła zaprezentowała nakielanom swoje hafty. - Zajmuję się haftem od ośmiu lat. Gdy przeszłam na emeryturę trzeba było coś z czasem zrobić - opowiada. Piękne serwety i obrusy zaprezentowała na festiwalu także Melania Kulik.

Co potrafią, pokazały też na festiwalu "studentki" Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Nakle. Okazało się, że wiele z nich potrafi nie tylko haftować, ale zrobić wiele rzeczy szydełkiem czy na drutach. Talenty rękodzielnicze ujawniły także pracownice Nakielskiego Ośrodka Kultury. Zainteresowanie budziły bereciki Joanny Nowickiej oraz torby i szale wykonane przez Danutę Ocetkiewicz.

Pięknie też przyozdobić można było dom kupując szkatułki, wazony, świeczniki etc. Oferowały je m.in. Małgorzata Braś oraz dziewczęta z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Samostrzelu.