Dzięki sąsiadkom nie doszło do tragedii. Gdy zauważyły dym, wybiły szybę i przez okno wyprowadziły dzieciaki z zadymionego budynku. W tym czasie, gdy ogień trawił drewnianą przybudówkę rodzice maluchów robili zakupy.
fot. KWP Bydgoszcz
(fot. fot. KWP Bydgoszcz)
We wtorek (10.02) około 17.15 dyżurny komendy powiatowej w Nakle nad Notecią został poinformowany o pożarze budynku przy ul. 1 Maja.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce wciąż paliła się drewniana przybudówka, w której znajdowała się łazienka.
Z relacji stojących wokół budynku świadków wynikało, że w domu, bez opieki dorosłych, pozostawionych było dwoje dzieci w wieku 2,5 i 5 lat.
Na szczęście z pomieszczeń wyprowadziły je sąsiadki, które pierwsze zauważyły wydobywający się dym.
Decyzją lekarza dzieciaki trafiły na obserwację do szpitala.
Gdzie w tym czasie byli opiekunowie? Okazało się, że rodzice maluchów robili zakupy w jednym z nakielskich sklepów.