MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Napadali na TIR-y, staną przed sądem

BARBARA SZMEJTER
sxc.hu
Sąd Okręgowy w Płocku rozstrzygnie o winie bądź niewinności osób, zamieszanych w sprawę kradzieży TIR-ów. Członkowie grupy, przebrani za policjantów, ukradli pojazdy wraz z ładunkami warte co najmniej milion złotych.

Nietypowe są losy poważnej sprawy kryminalnej, o której stało się głośno w sierpniu ub. roku za sprawą akcji, zorganizowanej przez policję w powiecie lipnowskim. Właśnie wtedy w miejscowości Kamień Kotowy został napadnięty kierowca ciężarowego dafa, który przewoził 30 tysięcy litrów oleju napędowego.

Rabusie podstępem zmienili trasę
pojazdu, podając przez radio CB fałszywy komunikat. Potem zajechali upatrzonej ciężarówce drogę, grożąc pistoletem wyciągnęli kierowcę z kabiny, wrzucili go do pojazdu dostawczego i zawieźli do lasu, gdzie przywiązali go do drzewa i zostawili.

Na wieść o napadzie do akcji włączyli się policjanci z łódzkiego Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową, którzy od wielu tygodni pracowali nad sprawą kradzieży TIR-ów. Ślad do jednej z grup, specjalizującej się w kradzieżach ciągników z cysternami wypełnionymi olejem opałowym, prowadził na północne Mazowsze. Wtedy, w sierpniu 2008, funkcjonariuszy z Łodzi wspierali koledzy z płockiej komendy oraz Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy.

Policjanci namierzyli dostawczego forda, którym uciekali napastnicy. Podczas próby zatrzymania bandyci porzucili samochód i ruszyli pieszo, zostawiając w samochodzie broń i kominiarki. Wkrótce potem ustalono, że rabusie mogą przebywać w okolicach Mochowa w powiecie sierpeckim. Tam policjanci namierzyli prowadzonego przez kobietę volkswagena, którym uciekali bandyci. Podczas próby zatrzymania tego auta kobieta usiłowała staranować funkcjonariuszy, ale udało im się zepchnąć uciekinierów do rowu. Dwaj pasażerowiepróbowali zbiec do lasu. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze,

potem

wystrzelili w kierunku uciekinierów. Jeden z nich został ranny, przewieziono go do szpitala. Pozostali trafili do policyjnego aresztu. Wkrótce doszło do kolejnych zatrzymań. Zarzuty popełnienia przestępstw usłyszało łącznie sześciu mężczyzn i kobieta. Ostatni z nich zatrzymany był przez policjantów w lipcu br. na terenie Wielkopolski. Jest to przywódca przestępczej grupy.

Sprawę początkowo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Lipnie, później przekazano ją do Prokuratury Okręgowej we Włocławku. Akt oskarżenia przeciwko członkom grupy trafił do włocławskiego sądu 31 lipca. Jak się jednak dowiedzieliśmy, akta zostały przekazane Sądowi Okręgowemu w Płocku.
Sąd Okręgowy w Łodzi rozpatrzy natomiast inną sprawę, również związaną z kradzieżami TIR-ów, w którą zamieszani są mieszkańcy powiatu lipnowskiego, wśród nich przedsiębiorca ze Skę-pego Ryszard S. Jak poinformowano nas wczoraj w Łodzi, nadal nieznany jest jeszcze termin rozpoczęcia procesu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska