Sierpień był nieco„słabszy”. Są wakacje i czujność mieszkańców zmalała. Ale, jak zapewnia, wiceburmistrz Adam Kopczyński portal NaprawmyTo.pl - sprawdza się. Na dowód przedstawił liczby. Po dwóch miesiącach można pokusić się o pierwszą analizę. I tak: - 14 spraw otwartych - czyli czekających na reakcję, siedem w trakcie naprawiania, 114 - naprawionych i 17, które w systemie oznaczono jako naprawione. Zgłoszenia są różne. Nawet z gatunku sąsiedzkich stosunków, jak to, że kot sąsiada zostawił nam „niespodziankę”. Urzędnicy i takie sygnały sprawdzają. Są też m.in. przewrócone śmietniki, dziury w chodnikach. - Z początkiem września wrócimy do promowania portalu, w szczególności wśród młodzieży - mówi wiceburmistrz.
Urzędnicy przekazują też niektóre uwagi do Starostwa Powiatowego i Wojewódzkiego Zarządu Dróg.
Jeden ze zgłoszonych tematów to brzydki zapach z oczyszczalni ścieków, czyli „waga ciężka”. - Po modernizacji przepustowość oczyszczalni została zwiększona, ale kiedy kompostownia „pracuje”, a są wiatry, zapach czuć w mieście - przyznaje Kopczyński. - Rozmawialiśmy z prezesem Miejskich Wodociągów. Aby uciążliwość zniwelować, potrzebne są kolejne inwestycje. Trzeba położyć odpowiednią membranę na kompostownię, a także zabudować ją. To koszt kilku milionów zł. Będziemy starać się o środki unijne. Ta uciążliwość jest cykliczna, pojawia się przy zmianach pogody i wysokiej temperaturze.
A burmistrz Arseniusz Finster o aplikacji: - Z tym naprawianiem jest też tak, że dobrze jest czasami coś samemu naprawić.
W niedzielę przejeżdżał przez pl. Jagielloński. Na przystanku przewrócony śmietnik - papier, butelki, pampersy. Burmistrz włączył światła awaryjne, wyjął rękawice ogrodowe i posprzątał. Mieszkańcom nie zaleca sprzątania (w śmietniku były pszczoły), ale podniesienie śmietnika- tak.
Po zdarzeniu Finster zalecił umycie wszystkich śmietników na ulicach w mieście.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
