Nastolatek wdrapał się na słup i poraził go prąd. W ciężkim stanie trafił do szpitala

Co jakiś czas wchodzę i patrzę czy są jakieś wiadomości o stanie zdrowia Szymonka.
Ja też wiem że Szymon da radę to silny chłopak.

nigdy nic nie wiaadomo, tylko plotki, plotki i nic wiecej.

NIE WIERZCIE PLOTKOM bo to jest cholerstwo do kwadratu sprawdźcie czy informacje są ze sprawdzonych źródeł. Ciągle tylko o głupocie chłopaków większość pisze, a swojej nie dostrzega (przepraszam za dosadność) ale taka jest prawda. Szymon ma wielu życzliwych przyjaciół którzy każdy swój wolny czas poświęcają na modlitwę i wiarę w jego siłę, o wielu z nich nawet nie ma pojęcia
Trzymaj się, dasz radę.
Wybaczcie ale zamiast jakiś plotek wyssanych z palca wolałabym czytać fakty o jego poprawie...bo teraz w sumie nic nie wiadomo.

Nastepny!!!!! Przestańcie juz!!!! Szymon żyje! ku***! Kto wam ciągle opowiada takie głupoty?! Przestańcie najlepiej pisac cokolwiek o tym! Jesli ktos bedzie wiedział coś na sto procent.. od rodziny np. to napewno nas o tym poinformuje! Nie jestescie pewni informacji to nie piszcie takich gowien! ja pier***e! narazie!

A ja bardzo wierze ze wszystko bedzie dobrze.

Nie życzyłabym tego nawet największemu wrogowi.
Widać jak wszyscy wspierają Szymona..
Wierzę że da radę bo chłopak jest silny...
Szymon jesteśmy z Tobą.!

utęsknieniem*

Czekają z usętknieniem.... <3

Szymon jest w śpiaczce farmologicznej. Obrzęk mózgu sie nie powiększa. Jego skóra jest poparzona w 50%. Czekają go przeszczepy. Skora na twarzy prawdopodobnioe sama sie zregeneruje, nie beda konieczne przeszczepy. Nie ma żadnych złamań. Życze mu szybkiego powrotu do zdrowia i rodzicom , aby mieli mnóstwo sił, a by przetrwać te trudne chwile. Jestem matką i moge wyobrazić sovbie co czuja rodzice chłopca. Szymek wracaj do zdrowia, bo koleżanki i koledzy czekają.

Najlepsze jest to, że gazeta pomorska pisze nie sprawdzone informacje, z forum, ktore na dodatek nie sa prawdziwe, Szymon nie ma zadnych 80% oparzen tylko 50%, nie ma peknietego płuca, ani ręki.. no, ale przeciez tak piszą i ludzie czytają, a pozniej robią sie tylko z tego wielkie plotki, nic więcej. Prosiłabym, abyscie juz zakonczyli te wasze MĄDRE dyskusje na temat Szymona, nie wiecie nic, a piszecie. Pomyslcie o tym jak sie musza czucz jego zmartwieni rodzice? JEstescie egoistami, myslicie tylko o sobie, a jego rodzina jeszcze musi sie przejmowac jakimis głupimi komentarzami na forum.. jakby naprawde nie mieli czym sie przejmować.. Prosiłabym tez najlepiej o usuniecie tego forum, ale zapewnie się tak nie da, cóz, ludzie tylko teraz myslą o sobie, a nie o innych. Ciekawa jestem co wy byscie czuli gdyby wam sie takie cos przydazyło? Jak wam by sie czytało takie rzeczy? No własnie, na pewno nie fajnie.. WIEC PROSZE O ZROZUMIENIE..

no to jeśli nie wiesz dobrze, to po co piszesz? nie, nie odszedł jest z nami, zamiast siedziec i wypisywac głupoty pomodliłbys sie za niego..

Nie wiem nie było mnie tam , nie wiem zakład czy nie zakład , nie istotne , ale spróbujcie wejść na słup w Wielkiej Brytanii , każdy na wysokości 3,5 metra otoczony jest ramą z concertiną , drutem kolczastym który tnie jak żyletka , rama ma takie rozmiary że nie da się jej przejść , ja wiem to są jakieś koszty ale właściciele słupów mają takie pieniądze z prądu że powinno na to wystarczyć .

Do wszystkich piszących o głupocie mam pytanie : wszystkie Wasze decyzje w wieku 14- 15-stu lat były racjonalne ?

Więc może Wy macie szczęście że Was nie spotkało coś podobnego , bo w tym wieku brawura i lekkomyślność to norma .

Do pełnego zdrowia Szymon nie wróci pewnie nigdy , ale życzę mu żeby odzyskał go jak najwięcej wiem że w Polsce jest gdzieś dziewczyna co straciła obie ręce z powodu poparzenia prądem , wypadków było więcej , często kończyły się najtragiczniej , zawsze pisze się o brawurze i lekkomyślności , a gdzie odpowiedzialność właściciela ?

Oczywiście wszędzie i wszystkiemu nie da się zapobiec nie wszystko można ogrodzić , ale w Polskich warunkach pewne rzeczy są do rozwiązania , tylko jak wszędzie zysk przesłonił bezpieczeństwa , mamona bogiem a cierpią i dzieci i dorośli

Z tego co mi wiadomo Szymon dziś odszedł.

Myślę, że w tym momencie najważniejsze jest by Szymon wyszedł z tego z jak najmniejszymi uzczerbkami na zdrowiu. Nie do nas należy osądzać zachowanie chłopaków. Sądze, że nie ma sensu pisac o głupocie, uważam że Szymon poniósł konsekwencje na tyle dotkliwe że to zrozumie bez naszego gadania. Niech nikt tego nie osądza w tej chwili On jest najważniejszy, walczy o życie. Teraz trzeba się modlić, polecić go Bogu, tylko w ten sposób mu pomożemy, naszym zadaniem powinno poświęcanie go każdej naszej myśli. Da radę, niech nikt się nie łamie, Uwierzcie że istnieje sprawiedliwość a on przeżyje i wróci do normalnego życia.

Znam Szymona. Znam tych hłopaków, jesteśmy z jednej wsi, chodzimy do jednej szkoły. Nie ten rocznik (może na szczęscie ).Myśląc jak "po ludzku" mimo że wiem ze w pewnym sensie zdażyło się to na ich własne życzenie to żal mi ich lecz czytając komentarze i myśląc jak osoba trzecia widze ze głupota aż się z nich wylewała. Ja to rozumiem lecz czy warto ciągnąc dalej te dyskuzje? Stało się i cóż teraz można tylko zapobiegać takim wypadkom. Nietylko tu w okolicy lecz w całej polsce. Przykre ale prawdziwe. A nie ma sensu zadawać pytanie, kto zawinił bo nie ma po co. Zawiniło wiele osób nie tylko oni czy ich rodzice bo zawiniło napewno więcej osób. Zależy tylko od punktu widzenia.