Wczoraj wieczorem, brodnicki dyżurny otrzymał zgłoszenie o napadzie na kobietę przy ulicy Kolejowej w Brodnicy.
- Kobieta szczegółowo opisała napastnika dzięki temu szybko namiorzono sprawcę. Przy ulicy Sikorskiego policjanci zauważyli młodego chłopaka przypominającego tego z opisu kobiety - mówi policjantka.
Przeczytaj także:Kasjerka z brodnickiego magistratu przywłaszczyła sobie 86 tysięcy złotych
Stróże prawa pobiegli do podejrzewanego i na pytanie dlaczego przyspieszył na ich widok, młodzieniec nie potrafił odpowiedzieć. Po chwili przyznał się, że kilka minut wcześniej napadł na kobietę i ukradł jej torebkę. Stróże prawa zatrzymali rozbójnika i przewieźli do brodnickiej komendy. Zanim jednak tam trafił, wskazał gdzie porzucił skradzione przedmioty.
Jak się okazało, 15-latek, pochodzący z województwa lubelskiego, przebywał w Brodnicy u swojej babci, która musiała odebrać niesfornego wnuka z komendy Policji. Materiały z napadu na starszą kobietę, na pewno trafią do sądu dla nieletnich. To przed nim nastolatek odpowie za swój czyn.