W województwie kujawsko-pomorskim mamy 2235 sołtysów. O tym, że bycie sołtysem nie polega jedynie na zawieszeniu tabliczki na płocie, świadczy praca Adama Krysiaka, sołtysa Wójcina w gminie Żnin. Konkursowa kapituła zdecydowała, że to jemu należy się nagroda dla Sołtysa Debiutanta.
Pan Adam został uhonorowany podczas Forum Rolniczego Gazety Pomorskiej 2021 w Bydgoszczy.
To też może Cię zainteresować
- Pierwsze takie moje osiągnięcie. Niesamowite uczucie, na scenie serce niemal mi wyskoczyło - dzieli się wrażeniami zwycięzca. I dodaje ze śmiechem: - Nie sądziłem, że zasłużyłem na takie wyróżnienie - widocznie rada sołecka, która zgłosiła mnie do konkursu, miała inne zdanie. Dziękuję wszystkim!
Pan Adam został sołtysem Wójcina dwa lata temu.
- Mój poprzednik, Heinich Fabian, zrobił bardzo wiele dobrego dla sołectwa. Ba, piastował swoje stanowisko przez 21 lat. Szukał kandydata, który będzie kontynuował jego pracę - wspomina. - Nie podjąłem tej decyzji z dnia na dzień, to zbyt poważna sprawa. Przyszedł jednak moment, że pomyślałem "czas spróbować". Tak zrobiłem. Sołtys nie ma łatwego zadania, wiadomo - każdy od niego czegoś wymaga. U nas we wsi jest jednak zgrana społeczność. Do kogo się nie odezwę, słyszę miłe słowo. Według mnie, sołtys powinien mieć duszę społecznika. Zbieram podatek. Mam 7 proc. z tego, co przyniosą mieszkańcy. Połowę z tego, co mi przypada, przeznaczam na naszą świetlicę wiejską.
Największy sukces osiągnięty w ciągu tych dwóch lat?
- Udało się zrobić dojazd do świetlicy, to nasza największa inwestycja - odpowiada Sołtys Debiutant. I dodaje: - Przyda się nam miejsce do imprez plenerowych, bo - na razie - pożyczamy namioty od sąsiednich sołectw. Drugi rok odkładamy więc 60 proc. funduszu sołeckiego na zadaszenie. Jesteśmy na etapie projektu, mamy pozwolenie. To dla nas spore przedsięwzięcie, bo warte 60-70 tysięcy zł. Wierzę jednak, że - we współpracy z samorządem, uda się i w ciągu dwóch lat to zadaszenie faktycznie powstanie. A właśnie - chciałbym podkreślić, że bardzo dobrze układa nam się współpraca z gminą. Zawsze mogę liczyć na burmistrza Roberta Luchowskiego.
Pan Adam, wraz z żoną, prowadzi gospodarstwo rolne. Pracują na 20 ha własnej ziemi, dodatkowe 20 ha dzierżawią. Mają opasy, trzodę chlewną. - Rolnictwo, to moje hobby - wskazuje sołtys. - Zresztą, co by się nie działo, mamy hodowlę świń w cyklu zamkniętym, wiec nie idzie z tego zrezygnować z dnia na dzień.
Czego możemy życzyć Sołtysowi Debiutantowi? - Kontynuacji dobrej współpracy z mieszkańcami, samorządem. A, i oczywiście - w tych pandemicznych czasach - dużo zdrowia - kończy Adam Krysiak.