Nauczyciele ze Strzelna mówią, że nie chcą aby szkoły wyrywały sobie uczniów

Okazuje się kwestia zmiany adresu gminnego gimnazjum budzi wiele kontrowersji. Przypomnijmy, że powiat mogileński i gmina Jeziora Wielkie przygotowują się do podpisania porozumienia w sprawie szkół. Chodzi o wspólne prowadzenie obu placówek w budynku liceum. Propozycję starostwa wstępnie zaakceptowało 10 spośród 15 radnych gminnych. Na zebraniach z rodzicami uczniów okazało się jednak, że większość z nich jest przeciwna przeprowadzce.

Przeczytaj także: Ewaryst Matczak, burmistrz Strzelna, nie chce być ukarany. Zapowiada, że odda pieniądze

- Co to znaczy, że dzieci będą miały lepsze warunki? Jakby nam warunki nie odpowiadały, to byśmy od razu dali dzieci do innych szkół - mówi Lucyna Żuchowska, z rady rodziców gimnazjum włostowskiego. - Rada rodziców od początku była przeciwna przeprowadzce.

Podstawówka - tak, liceum nie

Rodzice mówią, że nie wyobrażają sobie, aby ich dzieci uczyły się w jednym budynku z licealistami. Część już zapowiada, że do szkoły przy liceum swoich pociech nie puści. - Rozumiemy gdyby była mowa o połączeniu gimnazjum z podstawówką, ale nie ze szkołą średnią. Przecież to jest całkiem inne środowisko - dodaje Lucyna Żuchowska.

Rodzice mówią, że pojawią się 30 stycznia na sesji, aby patrzeć, kto będzie głosował za przeniesieniem szkoły. Andrzej Konieczka, naczelnik wydziału oświaty starostwa, wyjaśnia, że samorządy muszą przygotować się do niżu demograficznego.

Jak mówi trzeba pozbywać się kosztów, czyli utrzymywania budynków, które są tylko częściowo wykorzystane. Łączenie szkół to zmniejszenie kosztów. - Moim zdaniem trzeba też rezygnować nieefektywnego wykorzystywania nauczycieli. Jeśli nauczyciel uczy 10 dzieci w klasie, to zarabia tyle samo co uczący 30 uczniów.

Liceum zagrożone

Powiat nie chce zamykać, żadnej ze szkół ponadgimnazjalnych. Jednak najbardziej zagrożone niżem jest strzeleńskie liceum. - Trudno jest zagospodarować ludzi, jeśli w szkole jest tylko 6 oddziałów, a tyle może tu wkrótce być. Nie chcemy, aby nauczyciele biegali tylko do szkoły na parę godzin, a potem musieli dorabiać gdzie indziej. W takiej sytuacji nie ma mowy o wysokim poziomie nauczania - mówi Andrzej Konieczka.

Wiadomości z Mogilna

Przeniesienie gimnazjum do LO ma zapewnić dopływ uczniów do szkoły i odsunąć perspektywę zwalniania nauczycieli. Według wstępnych ustaleń, do Strzelna mają przejść wszyscy pracownicy z Włostowa. Zagrożenie dla siebie widzą w tym jednak pedagodzy ze sterzeleńskich szkół.

Irena Pułkownik, radna i nauczycielka, mówi że w całej spawie przemilcza się kwestię konsekwencji, jakie przeniesienie będzie miało dla istniejącego już gimnazjum. - Wiemy, że zwolnienia nauczycieli są nieuniknione. My w gminnych szkołach też staramy się utrzymać etaty dla nauczycieli z gminy Strzelno. Nie może dojść do sytuacji, że będziemy sobie wyrywać dzieci. Wprowadzi się 17 nowych nauczycieli z innej gminy. Musimy bronić swoich - mówi Irena Pułkownik.

Trzy lata temu powiat chciał współpracując z gminą Strzelno przy liceum stworzyć gimnazjum. Pomysł został jednak zablokowany przez większość radnych i nauczycieli. - Uświadomiliśmy sobie, że straciliśmy trzy lata temu szansę na założenie drugiego gimnazjum - mówi dziś radny gminy Piotr Dubicki.