Nauka w parze z wymaganiami rynku? - Wydział Rolnictwa UTP ma 45 lat

Ciekawy jest już sam budynek - powstał w latach 60. XIX wieku dla Ewangelickiego Seminarium Nauczycielskiego. W latach 20. XX wieku mieściła się tu szkoła rolnicza, w czasie niemieckiej okupacji w gmachu znajdował się Arbeitsamt, a po II wojnie - Polski Urząd Pracy. W kolejnych latach przy Bernardyńskiej 6 uczyła się młodzież w Technikum Rolniczym, natomiast od roku 1969 - studenci Bydgoskiej Filii Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu. W 1974 roku powstała Akademia Techniczno-Rolnicza, a w budynku mieścił się już Wydział Rolniczy. Rok później jako pierwszy w Bydgoszczy, uzyskał uprawnienia do doktoryzowania.

Dziś na Wydziale Rolnictwa i Biotechnologii Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego można studiować architekturę krajobrazu, biotechnologię, nanobioinżynierię, rolnictwo oraz technologię żywności i żywienie człowieka.

Wczesną jesienią - 27 września, jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego, WRiB zaprasza na zjazd absolwentów. Wydział doczekał się w ciągu 45 lat 9592 absolwentów. W programie jest uroczystość jubileuszowa w Auditorium Novum oraz Bal Absolwenta w Restauracji Uniwersyteckiej Fordon.

Zajrzyj też tu: Zobacz najnowocześniejsze maszyny rolnicze [wideo]

Jaki jest współczesny WRiB i dzisiejszy student? Jakie wyzwania stoją przez wykładowcami? Czy programy nauczania odpowiadają wymaganiom współczesnego rynku pracy i coraz nowocześniejszej gospodarce? Rozmawiamy o tym z prof. dr hab. Ewą Spychaj-Fabisiak, dziekan Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii UTP.

- To jest szmat czasu. Pracuję tu już trzydzieści parę lat, dokładnie od 1977 roku. Studiowałam w Toruniu, a pracę rozpoczęłam w Bydgoszczy. Z perspektywy tylu lat można powiedzieć, że nasz wydział pięknie się rozbudował jeśli chodzi o bazę materialną, laboratoria, a także odnotował ogromny postęp w zakresie aktywności naukowej naszych pracowników. Na wydziale jest zatrudnionych 159 pracowników, w tym 112 pracowników naukowych i dydaktycznych, a wśród nich pracowników o statusie samodzielnego pracownika nauki aż 41 - z dumą mówi dziekan.

- Od początku istnienia Wydziału, tj. od 1969 kształciliśmy tylko na kierunku rolnictwo. Od 1998 kształcimy też biotechnologów, od 2007 - technologów żywności i żywienia człowieka, a od 2011 - architektów krajobrazu - wylicza profesor.

W roku akademickim 2014/2015 w ofercie kształcenia pojawia się nowy kierunek - nanobioinżynieria. Kierunek jest unikatowy, jedyny w Polsce, który łączy 3 obszary kształcenia, w zakresie nauk rolniczych, leśnych i weterynaryjnych, nauk technicznych oraz ścisłych, podkreśla prof. Ewa Spychaj-Fabisiak.

Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!

Wydział prowadzi wymianę studentów, przede wszystkim w ramach programu Erasmus. Przyjeżdżają tu głównie studenci z Unii Europejskiej i z Turcji. Od niedawna także z USA dzięki umowie podpisanej przez UTP z uniwersytetem Tarletona w Teksasie. W minionym roku akademickim studiowały cztery studentki z USA i taka sama liczba studentów Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii i Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt wyjedzie we wrześniu do Stanów.

- Przez wiele lat dysponowaliśmy skromną bazą instrumentalną. Od momentu kiedy uruchomiono Regionalne Programy Operacyjne nasz Wydział zyskał aparaturę badawczą za ponad 6,5 mln zł. Mamy piękne cztery innowacyjne centra, profesjonalnie wyposażone, możemy konkurować z innymi uczelniami. Mało tego - możemy nawiązywać współpracę z gospodarką, realizować wspólne projekty, wspólne badania. -Bo mamy nowoczesną aparaturę - cieszy się dziekan wydziału prof. Ewa Spychaj-Fabisiak.

Wielu kierunkom, różnym uczelniom zarzuca się, ze kształcą w sposób anachroniczny, program nie jest dostosowany do rynku pracy. Jak w tym kontekście prezentuje się Wydział Rolnictwa i Biotechnologii UTP? - Patrząc na strukturę kształcenia i zatrudnienia oraz na przemysł rolno-spożywczy, który dominuje w regionie, obok Wielkopolski jesteśmy drugim obszarem, który ma możliwość współpracy z gospodarką w tym zakresie. Nasi studenci mają możliwość odbywania interesujących praktyk i podjęcia pracy - zapewnia przedstawicielka uczelni.

- Członkami rad programowych, obok pracowników dydaktycznych, są tzw. interesariusze zewnętrzni, którzy mają możliwość wpływu na proces dydaktyczny, na plan studiów, na program kształcenia. Pracodawca sugeruje pracownikom naukowym, np. jak dostosować efekty kształcenia do potrzeb rynku regionalnego. Rady programowe spotykają się 3-4 razy do roku.

Z obserwacji profesor Ewy Spychaj-Fabisiak wynika, że w latach 70. czy 80. większość studentów rolnictwa pochodziła ze wsi. - Teraz, może to wynika z tego, że mamy też inne kierunki, większa część stanowią studenci z małych i dużych miast.

Przeczytaj też: Rolnik szuka żony - kandydatek jest mnóstwo!

Dziekan uważa, że w każdym czasie są różni studenci. - Za moich czasów też tak było. Była grupa, która chciała się czegoś nauczyć, a część chciała tylko zaliczyć przedmiot. Młodzież się niewiele zmienia na przestrzeni lat. Jest grupa bardzo dobrych studentów, średnich i takich, żeby tylko zdać. Młodzież jest podobna, choć istnieje jedna rzecz, która trochę jednak zaskakuje. Studenci z jednego roku się znali bardziej niż teraz i bardziej ze sobą współpracowali. Może to wynika z tego, że studenci mieszkali przede wszystkim w akademikach.

- Z moich czasów najbardziej utkwiło mi w pamięci, że jak co roku jesienią odbywały się Bale Chemika - nasza rozmówczyni wspomina z uśmiechem. - Starości z każdego roku przyjeżdżali taksówką po najstarszych profesorów. Mimo zacnego wieku przychodzili oni chętnie. Emerytowani profesorowie starali się zatańczyć ze wszystkimi studentkami. Później, ok. 23:00 byli odwożeni do domów. To zapamiętałam szczególnie.

Przed uczelnią i wydziałem stoją kolejne wyzwania. O tych najistotniejszych mówi dziekan:- Potrzeby kadrowe występują głównie na tych kierunkach, które istnieją relatywnie krótko, 4-8 lat. Brakuje nam zwłaszcza kadry o statusie pracownika samodzielnego. Namawiamy młodych do rozwoju w dziedzinach takich jak technologia żywności i żywienie człowieka, biotechnologia, architektura krajobrazu. To oczywiście wymaga kolejnych lat ciężkiej pracy - zaznacza.

Jak na wszystkich polskich uczelniach, studentów w ostatnich latach ubywało. - Niż demograficzny zdecydowanie w ostatnich latach odczuwamy, ale po raz pierwszy w tym roku, w bieżącej rekrutacji mamy więcej kandydatów o prawie 15% w stosunku do roku ubiegłego.

W sobotę 27 września WRiB będzie świętować 45-lecie istnienia. Na dzień dzisiejszy udział zadeklarowało ok. 300 osób. Zaproszono władze województwa, przedstawicieli innych uczelni rolniczych oraz różnych instytucji branżowych. - Będziemy wręczali odznaczenia i dyplomy naszym zasłużonym gościom, pracownikom. Po uroczystości odbędą się spotkania w katedrach, w których absolwenci przygotowywali prace magisterskie czy też inżynierskie. Później, o godzinie 19:00, tradycyjny Bal Absolwenta - dziekan przedstawia plan wydarzenia. Informacja o zapisach znajduje się na stronie wydziału, chętni nadal mogą zgłaszać się do organizatorów.