Nesta Karawela - Podhale Nowy Targ 2:1 (1:0, 0:1, 1:0)
BRAMKI: 1:0 Kalinowski - Baranyk (18), 1:1 Dutka (21), 2:1 Baranyk - Kalinowski (56)
NESTA KARAWELA: Witkowski - Bluks, Gaisins, Bomastek, Kuchnicki, Marmurowicz - Smeja, Koseda, Wróbel, Ziółkowski, Jankowski - Porębski, Lidtke, Dzięgiel, K. Kalinowski, Baranyk - Chrzanowski, Gimiński, M. Kalinowski, Winiarski, Minge
Gospodarze na prowadzenie w pierwszej tercji wyszli w najmniej oczekiwanym momencie - gdy grali w liczebnym osłabieniu po karze dla Przemysława Bomastka. Gola także stracili zresztą nieoczekiwanie. Już w 12 sekundzie drugiej tercji Rafał Dutka huknął zza niebieskiej linii, a krążek po poprzeczce wpadł do siatki.
Potem sytuacji nie brakowało, ale obie drużyny uważały, żeby przede wszystkim nie stracić gola. W ekipie gospodarzy Michał Porębski i Milan Baranyk trafiali w słupek. Szczyt nieskuteczności osiągnął jednak Wojciech Jankowski, który z metra nie trafił do pustej bramki. Na szczęście działo się to w ostatnich sekundach, bramkarza Tomasza Rajskiego nie było już na lodzie, a torunianie prowadzili 2:1.
Decydującego gola strzelił chwilę wcześniej po ładnym podaniu Kamila Kalinowskiego Milan Baranyk.
Czytaj e-wydanie »