Nesta Karawela Toruń znów przegrała!

NESTA KARAWELA - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 2:4 (2:2, 0:2, 0:0)
Bramki: 0:1 Kostecki (4), 1:1 Minge (5), 1:2 Jaskólski (12), 2:2 Połącarz (14), 2:3 Cychowski (25), 2:4 Dołęga (38., karny)
NESTA: Witkowski (Plaskiewicz) - Bluks, Bomastek, Gaisins, Kuchnicki, Marmurowicz - Smeja, Maj, Jankowski, Dzięgiel, Ziółkowski - Koseda, Lidtke, Połącarz, Minge, K.Kalinowski - Porębski, M. Kalinowski.

Spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Podobnie jak w niedzielę w Krakowie, sosnowiczanie także w Toruniu nastawili się na kontrataki. Po jednym z nich Robert Kostecki uderzył obok bezradnego Michała Plaskiewicza. Nesta potrzebowała minuty, by odpowiedzieć bramką. Tym razem Daniel Minge skutecznie dobijał strzał Toma Bluksa. Później atakowało jednak Zagłębie. Jeszcze w pierwszej połowie objęło prowadzenie za sprawą Jaskólskiego, i to grając w osłabieniu! Riposta beniaminka nadeszła chwilę później, gdy do siatki po indywidualnej akcji trafił Paweł Połącarz..
.

Potrzebny egzekutor

Remis w drugich 20 minutach utrzymywał się przez niecałe pięć minut, a w roli głównej wystąpił Rafał Cychowski. W bramce Zagłębia fantastycznie spisywał się Tomasz Dzwonek, potwierdzając świetną dyspozycję z meczu z Cracovią. Torunianie, nawet grając 5 na 3, nie mogli przechytrzyć bramkarza gości. A że niewykorzystane sytuacje się mszczą, przekonano się w 38. minucie. Faulował Aivars Gaisins, a rzut karny dla Zagłębia pewnie wykończył eks-torunianin, Jarosław Dołęga.

Przeczytaj też: Kolejna wysoka porażka Nesty Karawela Toruń

W ostatniej tercji Neście ambicji nie można było odmówić. Szybciej wymieniała krążek, było więcej najazdów pod bramkę przeciwnika, który zaciekle bronił do niej dostępu. Znakomicie interweniował Dzwonek, który zatrzymał akcje Minge, Przemysława Bomastka, czy Wojciecha Jankowskiego. Nawet podczas liczebnej przewagi na tafli, brakowało centymetrów do zdobycia gola kontaktowego

- Na odprawie wyczuwalny był duch walki, ale na lodowisku go zabrakło. Przeciwnik był świeższy. Zawiodła trochę druga formacja, więc szykują się zmiany. Bez trzech kontuzjowanych mamy ograniczone pole manewru. Brakuje też strzelca, który pociągnąłby zespół w kryzysowych momentach - mówi Wiesław Walicki, szkoleniowiec Nesty Karawela.

Wpadka z Zagłębiem mocno komplikuje sytuację Nesty. Hokeiści trenera Walickiego kosztem sosnowiczan spadli na 9. miejsce. W następnej, 5. kolejce torunianie powalczą na wyjeździe z Aksam Unią Oświecim. Mecz odbędzie się w piątek, 23 września (godz. 19:30)..

Pozostałe wyniki 4. kolejki PLH: Ciarko PBS Sanok - ComArch Cracovia Kraków 6:5 (2:2, 3:1, 1:2), JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim 4:2 (3:1, 0:1, 1:0), MMKS Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 2:3 (1:1, 0:1, 1:1).