To powinny być dwa efektowne zwycięstwa. Torunianie pod wodzą Jurija Czucha pokonali w sparingu przed sezonem Autoamtykę Gdańsk, więc tym bardziej powinni sobie poradzić z GKS Stoczniowiec. To zaplecze ekstraklasowej drużyny oparte na młodych hokeistach.
W takich meczach nie można tracić punktów, jeśli drużyna chce walczyć o awans. A taki jest plan w tym sezonie, jak zapewnia prezes Bogdan Rozwadowski.
Głównych rywali trzeba szukać przede wszystkim na południu, to Zagłębie Sosnowiec i KTH Krynica. Konkurencja spowodowała, że Nesta Mires szybko zdecydowała się na zagraniczne posiłki. W sobotę zobaczymy w składzie trzech napastników z Rosji:Roberta Korczocha, Daniila Orechina oraz Semiona Garszina.
Z doświadczonych hokeistów zostali w Toruniu Michał Plaskiewicz, Łukasz Podsiadło, Miłosz Lidtke, Jarosław Dołęga, Daniel Minge, Piotr Winiarski i Piotr Naparło. To oni powinni decydować o obliczu drużyny.
Mecze Nesta Mires - Stoczniowiec zaplanowano w sobotę o godz. 17.00 i niedzielę o 16.30. Bilety na pojedyncze mecze 8 i 12 zł, na cały weekendowy zestaw 12 i 20 zł.
Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 26.
