SMS U 20 SOSNOWIEC - NESTA MIRES TORUŃ 4:3 (1:0, 1:0, 1:3, d. 1:0)
Bramki: 1:0 Horzelski - Sikora, Musioł (16), 2:0 Sikora - Lorek (33), 3:0 Skokan - Jeziorski (48), 3:1 Sarsok - Podsiadło (51), 3:2 Dołęga - Wiśniewski (53), 3:3 Kukuszkin - Lidtke (58), 4:3 Jeziorski - Jaworski (61)
NESTA MIRES: Plaskiewicz (Bojanowski) - Żyliński, Lidtke, Kalinowski, Kukuszkin, Minge - Kuchnicki, Heyka, Wiśniewski, Dzięgiel, Dołęga - Huzarski, Podsiadło, Kasztanow, Fraszko, Sarsok - Chrzanowski, Skólmowski, Strużyk, Winiarski, Pieniak.
Mecz miał dramatyczny przebieg. Torunianie dopiero w ostatnich 10 minutach zaczęli strzelać gole Szkole Mistrzostwa Sportowego w katowickim Spodku. Przy wyniku 3:2 nie potrafili wykorzystać podwójnej przewagi liczebnej, potem doszło do bitwy na pięści z udziałem Daniela Minge i Jewgenija Żylińskiego. Wreszcie w 58. minucie krążek do siatki wepchnął po raz trzeci Siergiej Kukuszkin.
Gospodarzom wystarczyło zaledwie 34 sekundy gry w dogrywce, żeby po raz czwarty pokonać Krzysztofa Bojanowskiego. Dla uczniów SMS było to dopiero drugie zwycięstwo w sezonie, czekali na nie od 15 września, gdy na wyjeździe pokonali Naprzód Janów. Na torunianach zdobyli już trzy punkty, bo dwa tygodnie wcześniej przegrali po dogrywce.