Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Poseł apelował o poranne połączenie z Torunia do Łodzi, przez Włocławek
Przypomnijmy, że poseł Paweł Szramka zaapelował do ministra infrastruktury w sprawie rozkładu PKP dla województwa łódzkiego i kujawsko-pomorskiego, pod koniec sierpnia 2022 roku. Chodziło o dołożenie połączeń kolejowych między dwoma województwami (łódzkim oraz kujawsko-pomorskim) w nowym sezonie 2022/2023, a dokładnie o poranne pociągi z Torunia do Łodzi, przez Włocławek.
Swój apel w sprawie połączeń kolejowych poseł motywował tym, że obecny rozkład jazdy na wspomnianej trasie nie jest dopasowany do osób dojeżdżających do szkół, pracy i wyższych uczelni. Zaproponował, by dołożyć dwa poranne połączenia z Torunia do Łodzi, przez stację Włocławek - po godzinie 5 i 6. W swojej interpelacji zaznaczał również, że obecnie pierwszy kurs z Torunia do Łodzi jest dopiero po godzinie 10, co niestety nie jest dostosowane do godzin rozpoczęcia pracy osób, które przemieszczają się pomiędzy województwami.
„W związku z powyższym, czy Ministerstwo Infrastruktury może zwrócić się do marszałków województw o zaplanowanie połączeń między Toruniem Głównym a stacją Łódź Widzew przez stację Włocławek po godz. 5:00 i 6:00 rano?” - napisał w dalszej części interpelacji poseł Paweł Szramka.
Porannych połączeń z Włocławka do Łodzi nie będzie. Taka jest przyczyna
Jest już odpowiedź na interpelację posła. Z pisma podpisanego – z upoważnienia Ministra Infrastruktury - przez Andrzeja Bittela, Sekretarza Stanu, wynika że w nowym rozkładzie jazdy takie połączenia nie zostaną uwzględnione, bowiem wnioski dotyczące proponowanych połączeń nie są już przyjmowane.
„Roczny rozkład jazdy pociągów edycji (RRJ) 2022/2023 jest na ostatnim etapie konstrukcji przez zarządcę infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na podstawie wniosków, które aplikanci zobowiązani byli złożyć do 11 kwietnia br. W związku z powyższym wprowadzanie zmian do RRJ 2022/23 jest niemożliwe” – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Z dalszej części odpowiedzi wynika też, że realizacją zadań związanych z organizacją publicznego transportu zbiorowego, w tym również transportu kolejowego, w wojewódzkich przewozach pasażerskich zajmują się właściwi terytorialnie marszałkowie województwa. Natomiast minister jest organizatorem publicznego transportu zbiorowego w przypadku międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozów pasażerskich. Z dalszej części odpowiedzi dowiadujemy się także, że to organizator – w ramach zarządzania publicznym transportem zbiorowym - negocjuje i zatwierdza zmiany do umowy z operatorem, ocenia i kontroluje realizację usług, a także kontroluje przestrzeganie przez operatora zasad funkcjonowania publicznego transportu zbiorowego. Współpracuje też przy aktualizacji rozkładu jazdy.
„Minister właściwy do spraw transportu nie posiada narzędzi do ingerowania w sposób, w jaki Marszałek Województwa Kujawsko–Pomorskiego i Marszałek Województwa Łódzkiego realizują zadania związane z organizacją publicznego transportu zbiorowego w obrębie swoich województw […] zadania województwa w zakresie wykonywania roli organizatora publicznego transportu zbiorowego w odniesieniu do wojewódzkich przewozy pasażerskie realizowanych w transporcie kolejowym stanowią zadania własne województwa” – czytamy w odpowiedzi na apel posła Pawła Szramki.
W dalszej części odpowiedzi zamieszczono też informację, że władze samorządowe wykonują określone ustawami zadania publiczne w sposób samodzielny i na własną odpowiedzialność, dlatego nie ma podstaw, by minister właściwy do spraw transportu, ingerował w działania podejmowane przez władze samorządowe.