
Chętnych do dyskusji po wykładzie i prezentacji zbyt wielu nie było.
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)
Opatowicka farma ma składać się z 12 siłowni wiatrowych. Będą to - jak przekonywał Jerzy Kalinowski z firmy EDP Renewables - nowoczesne konstrukcje. Ich budowa została poprzedzona wieloma badaniami wpływu na środowisko, dokonane przez naukowe autorytety.
Kujawsko-Pomorskie. Wiatraki znów w centrum zainteresowania
Społeczne przyzwolenie na taką inwestycję jest - delikatnie mówiąc - ograniczone. Są zwolennicy tych konstrukcji i przeciwnicy. Tych drugich na konferencji nie było widać, bo nawet zachęcani do dyskusji uczestnicy nie bardzo kwapili się pytać o cokolwiek po prezentacji, która opowiadała o podobnych farmach zbudowanych przez tę firmę. Głos zabrały dwie osoby.
Jak pokazano, siłownie wiatrowe zmieniają krajobraz (co nie wszystkim się podoba), ale też przynoszą wiele korzyści nie tylko gospodarce polskiej. Z takich inwestycji korzystają też gminy, bo są z tego dodatkowe podatki od nieruchomości; mieszkańcy, bo inwestor nie stroni od sponsorowania lokalnych potrzeb; właściciele działek, bo wiatrak da dodatkowy grosz. Będzie też przez okres 2-3 lat praca dla kilku osób.
Gmina Aleksandrów Kujawski. - Takie wiatraki? Byle nie u nas! - mieszkańców oburza plan budowy 23 siłowni wiatrowych
Jerzy Kalinowski pokazał, jak zmienił się m.in. Margonin w Wielkopolsce, dzięki zbudowanej tam farmie. - Ludzie najbardziej boją się hałasu - nie ukrywał Jerzy Kalinowski. Tymczasem badania pokazały, że hałas, jaki daje ruch na drodze jest większy. W internecie można zobaczyć filmik z badania poziomu hałasu przy wiatraku i drodze. Wielu martwi się o wpływ wiatraków na faunę. Przedstawiciel EDPR zapewniał, że wszystkie bocianie gniazda w okolicy farmy w Margoninie są zasiedlone. - Nie mamy sygnałów, żeby gdzieś nasze wiatraki były niebezpieczne dla ptaków - podkreślał.
Na razie nie wiadomo, ile gmina skorzysta na tej inwestycji. Także umowy z właścicielami działek okrywa tajemnica handlowa. Wiadomo natomiast, że już wkrótce, prawdopodobnie we wrześniu, Opatowice dostaną od inwestora w prezencie plac zabaw dla dzieci. Już wcześniej inwestor podjął z współpracę z biblioteką w Płowcach, wspierając jej przedsięwzięcia, sponsorował też lokalne inicjatywy w Biganowie i Skibinie.
Dlaczego właśnie w gminie Radziejów EDPR zdecydował się inwestować? Jerzy Kalinowski nie ukrywał, że z trzech powodów: jest zrozumienie gminy, są odpowiednie warunki środowiskowe oraz istnieje sieć energetyczna, do której można dostarczać pozyskiwaną energię z wiatru.
Energia wiatrowa. Inwestorom w Kujawsko-Pomorskiem wiatr wieje prosto w twarz!
Czytaj e-wydanie »