Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Drzycimiu nie chcą wiatraków

Maciej Ciemny
siłownie wiatrowe w tej gminie szybko nie staną
siłownie wiatrowe w tej gminie szybko nie staną www.sxc.hu
Mimo zaawansowanych planów, siłownie wiatrowe w tej gminie szybko nie staną. Po protestach części mieszkańców i rezygnacji firmy, która miała je budować, inwestycja została wstrzymana.

W Drzycimiu prace nad postawieniem wiatraków, które produkowałyby prąd trwały od ponad dwóch lat. Teraz z nich zrezygnowano wskutek protestu części mieszkańców i rezygnacji głównego inwestora - firmy Wind Farm Drzycim.

Dwa lata temu podpisano trójstronną umowę: między gminą, firmą, a urbanistą, który miał opracować studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Drzycim, uwzględniając miejsca, w których warto postawić wiatraki.

- Urbanistę opłacała firma. Teraz, gdy wycofała się w ogóle z działalności na terenie Polski, nie ma kto mu płacić. A nie chcielibyśmy tracić tego, co już przygotował. Postaramy się znaleźć w budżecie pieniądze, które pozwolą dokończyć to opracowanie - mówi Waldemar Moczyński, wójt Drzycimia.

Dokończyć studium

Zdaniem włodarza potrzeba około dwudziestu tysięcy złotych i jeszcze pół roku prac, aby studium zostało dokończone.

Nie jest to dokładny plan zagospodarowania przestrzennego, ale z pewnością dokument gminie Drzycim by się przydał. - Określałby wstępnie kierunki rozwoju naszej małej ojczyzny. Pomógłby mieszkańcom, ale również tym, którzy do gminy chcą się dopiero sprowadzić, na przykład inwestorom. Będzie wiadomo, gdzie są tereny inwestycyjne, a gdzie pod zabudowę mieszkaniową - tłumaczy Moczyński.

Urząd liczy dodatkowo w tej sprawie na aktywność mieszkańców, którzy będą do studium zgłaszać swoje uwagi, tak żeby dokument odpowiadał jak największej liczbie osób.

Zwykła zazdrość

Jednak dlaczego pojawiały się protesty mieszkańców w sprawie postawienia siłowni wiatrowych? Nie było tu zbiorowej niezgody, ale głosy pojedynczych osób, które do urzędu docierały. - Każdy przypadek był inny. Nie chcę tego dokładnie komentować, ale z pewnością do głosu doszła zwykła ludzka zazdrość powodowana tym, że u sąsiada na polu wiatrak stanie, w związku z czym może liczyć na pieniądze za dzierżawę ziemi, a u kogo innego się nie pojawi - przyznaje Moczyński.

Okazuje się, że mimo korzyści, które płyną z siłowni wiatrowych, nie ma ich wcale w powiecie świeckim zbyt wiele. Dotychczas jedyny wiatrak można oglądać w gminie Jeżewo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska