- Jak ocenia pan kontrakt "Bonusa"?
- Jako zmianę na gorsze, czyli mniej pieniędzy i mniejsze kontrakty. Mamy 11 tysięcy pacjentów i jestem w miarę spokojny o podstawową opiekę zdrowotną, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z porozumieniem lekarzy z ministrem. Problem jest z poradniami specjalistycznymi. Z 32 mamy zaledwie 15. Absurdem jest, że w powiecie sępoleńskim nie będzie poradni reumatologicznej i urologicznej. Z tymi schorzeniami trzeba będzie jeździć do Bydgoszczy. Z kontraktu "Bonusa" zniknęły też poradnie alergologiczna, chirurgiczna, preluksacyjna i neurologiczna dla dzieci. Szczególnie brak tej ostatniej jest wielką porażką, bo około 40 chorych dzieci z niej korzystało. Straciliśmy też poradnię wad postawy.
- Podobno kolejki do lekarzy będą większe, bo ubyło porad?
- Średnio mamy po 100 porad. Na ginekologię dostaliśmy 300 porad miesięcznie, a potrzebujemy minimum 600. Jeszcze dramatyczniej jest w poradni psychologicznej oraz psychiatrycznej i leczenia uzależnień. Psycholog ma 8 porad, a psychiatra 30. Na terapię uzależnień dostaliśmy na cały rok 545 punktów, co daje około 250 zł miesięcznie i to jest skandal. Nawet z 2 tys. zł z gminnego programu profilaktyki nie da się jej utrzymać. Terapeuta zostanie, z psychologa, choć się szkoli, raczej zrezygnujemy i będziemy musieli obciąć etat instruktorki. Świecie ma najwięcej pacjentów z powiatu sępoleńskiego, ale w Sępólnie poradnię uzależnień Narodowy Fundusz Zdrowia praktycznie skasował.
- I nic optymistycznego?
- Jest kilka postanowień, które wywalczyło Porozumienie Zielonogórskie w negocjacjach z ministrem zdrowia. Możemy zatrudniać lekarzy bez specjalizacji, więc młodzi mają się gdzie uczyć zawodu. Sukcesem jest to, że wreszcie lekarz rodzinny może kierować pacjenta na pełną rehabilitację. Ponadto możemy połączyć etat pielęgniarki tzw. praktyki ze środowiskową.
- A co do załatwienia?
- Czekamy na analizy porozumienia lekarzy z ministrem. Niebawem powinno się okazać, jakie decyzje zapadną w sprawie transportu sanitarnego, który ma być odrębnie kontraktowany przez NFZ, podobnie jak całodobowa opieka lekarska.
