Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma jeszcze wyroku w sprawie Wspólna Ziemia kontra burmistrz

MARIA EICHLER
Radek Sawicki i adwokat Marek Sosnowski czekają na wejście do sali rozpraw
Radek Sawicki i adwokat Marek Sosnowski czekają na wejście do sali rozpraw Maria Eichler
Wczoraj nie udało się przesłuchać wszystkich świadków wezwanych przez sąd w sprawie Wspólna Ziemia kontra burmistrz Arseniusz Finster. Więc ciąg dalszy 20 maja.

Nie stawił się Michał Januszewski, na którego sąd nałożył grzywnę w wysokości 250 zł za nieusprawiedliwioną nieobecność. Dotarła jedynie informacja, że Januszewski jest w przychodni lekarskiej i czeka na przyjęcie przez doktora.

Sprawę o zakłócanie protestu przeciwko prywatyzacji ostatniego samorządowego przedszkola naświetlali kolejni świadkowie. Jako pierwszy dyrektor generalny urzędu Robert Wajlonis, który w dniu pikiety pił z żoną kawę w ogródku piwnym na rynku i obserwował to, co się dzieje. Zapamiętał, że burmistrz Arseniusz Finster mówił kulturalnie i spokojnie i raczej nikomu nie przerywał. - Gdy jeden z demonstrantów podszedł do burmistrza, miałem wrażenie, że za chwilę go uderzy - zeznawał.

Dodawał, że dla niego cała sytuacja na rynku była bardzo ciekawa jako swoista lekcja demokracji. - To wyglądało jak dialog i mnie się podobało - stwierdził.

Antoni Szlanga, jak sam się przedstawił - radny z drużyny burmistrza, też znalazł się wtedy na rynku i na znak solidarności stanął przy Arseniuszu Finsterze. Nie przypominał sobie, żeby burmistrz komukolwiek przerywał, ale zapamiętał dezaprobatę jednej z pań, która musiała zrezygnować z wystąpienia.

Stanisław Kowalik, też radny, zeznał, że na rynku dwie strony prowadziły dialog i jego zdaniem była to dyskusja na argumenty, a ze strony burmistrza nie było pyskówki i wchodzenia w słowo innym.

Marian Nowak, który na zlecenie portalu chojnice.com filmował wydarzenia na rynku, powiedział, że to, co jest w materiale filmowym, odzwierciedla przebieg zdarzeń. Paweł Szumski z domu kultury szczegółowo wyjaśnił, jaki sprzęt na polecenie dyrekcji dostarczył do obsługi wystąpienia burmistrza na rynku, stwierdził też, że na prośbę burmistrza zmienił ustawienie głośników, tak by nie zagłuszać manifestacji organizacji pozarządowych. Dodał, że aparatura nie była ustawiona "na maksa".

Dariusz Żuchowicz tego dnia prowadził promocję przy Domu Towarowym "Libera". - Gdy dowiedziałem się, że będzie tu manifestacja, uznałem za niestosowne prowadzenie takich działań - mówił. - Tylko cicho puszczałem muzykę. Jestem ciekawy świata, więc posłuchałem jednej i drugiej strony, nie prezentowały swoich opinii jednocześnie.

Była okazja, by obejrzeć film nagrany przez portal chojnice24.pl, kolejny materiał filmowy - z portalu chojnice.com ma być odtworzony na następnym posiedzeniu sądu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska