https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie taki metal straszny

Anna Nowicka [email protected]
Jakub Woźny
Jakub Woźny
Spotykają się na grobli przy ulicy Focha. Chcą zmienić to miejsce i ludzi. Mają wiele ciekawych pomysłów.

,Chociaż nie wyglądają na takich, którym się chce się zmieniać rzeczywistość.
Swoją akcję "Odbydziowania" zaczęli od sprzątania. Później pomalowali słupki podtrzymujące schody.

Malowali je mimo brzydkiej pogody i padającego deszczu. Chcieli, żeby było bardziej kolorowo.

Teraz walczą zarówno ze śmiecącymi, jak i właścicielami psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach.

- Odkąd tu posprzątaliśmy pojawiło się wiele osób wyprowadzających psy. Wszystko fajnie, tylko niech po nich posprzątają - mówi Vlad. - Niestety tego nie robią. Wczoraj przyszedł tu jeden pan ze swoim zwierzakiem. Kiedy zwróciliśmy mu uwagę, zrobił się niemiły.

Już wkrótce na grobli mają pojawić się tabliczki przypominające o obowiązku sprzątania. Ten, kto tego nie będzie przestrzegał może spotkać się z przykrymi konsekwencjami.

Metalowcy walczą ze stereotypami. Pokazują, że nie zawsze to oni są ci źli i niewychowani. Często jednak bywają osądzani po wyglądzie.
- Któregoś razu przy grobli pojawiła się grupka policjantów. Ktoś poinformował mundurowych, że tutaj jest 40 osób uzbrojonych w kastety. Urządzili wielką łapankę. Przeszukali nas i kazali nawet zdjąć buty. Trwało to około dwie godziny. Nic nielegalnego przy nas nie znaleziono, ale proszę pomyśleć, jak my się wtedy czuliśmy - jak w czasach okupacji. Potem szliśmy ulicami Bydgoszczy i śpiewaliśmy pieśni żołnierskie z czasów wojny, np. "Piechotę" - opowiadają.

Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo, jak przyznaje Vlad, wtedy zaczął myśleć o zadbaniu o to miejsce.

- Tak się narodziła idea pracy u podstaw. Chcemy zmienić to miejsce, bo inaczej zniknie z mapy Bydgoszczy. Dbamy o porządek aż do mostu - mówi Vlad.
- Grobla dopiero uświadomiła nam, ile można i trzeba zrobić w Bydgoszczy. Na razie zamierzamy zająć się tylko tym jednym miejscem i małymi krokami zrobić porządek - potwierdza Jakub.

Uwielbiają muzykę metalową. Łączą ich także pomysły i możliwość wspólnego działania. W najbliższym czasie zamierzają postawić tu kosz na śmieci. Tak, by nie musieć ciągle sprzątać.
- Musimy tylko przymocować go jakimś łańcuchem, bo inaczej złomiarze go wyniosą - zauważa Monika.
Każde z nich ma swoje zainteresowania i zajęcia. Większość z nich jeszcze się uczy. Grobla stała się dla nich odskocznią. Tu poznali ciekawych ludzi i chcą coś razem robić.

I nawet jeśli ich wygląd budzi strach, to wcale straszni nie są. Bo przecież nie strój zdobi człowieka.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
FilipS
Popieram, konstruktywne dzialanie ale nie podoba mi sie stwierdzenie w artykule ze jednym ze stereotypów dotyczacych metali jest to ze sa oni niewychowani :D zawsze jest byl i bedzie to najcichsza subkultura która nie wadzi nikomu sam kiedys bylem w tym klimacie i wiem ze to sa ludzie inteligentni wrazliwi i nie wadza nikomu a to ze w domu czy klubie lubia posluchac bardzo glosno bardzo mocna muzyke to inna sprawa
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska